Władze województwa przeraziły się, że z europejskich pieniędzy będą nici, więc zadłużyły Lubelszczyznę na prawie 59 mln zł.
Radni wojewódzcy zgodzili się w poniedziałek na wypuszczenie obligacji. W ten sposób władze Lubelszczyzny chcą jak najszybciej zdobyć prawie 59 milionów złotych na domknięcie remontów dróg, m.in. trasy nr 698 (Siedlce-Terespol) czy mostu w Osuchach (droga Zamość-Wola Obszańska). Wykonawcy tych robót czekają na zapłatę.
- Emisja obligacji jest bezpieczniejsza niż wzięcie kredytu - zapewniał Krzysztof Grabczuk (PO), marszałek województwa.
- Ofertę wykupienia obligacji przedstawimy kilku bankom. Mamy nadzieję, że pieniądze dostaniemy w ciągu miesiąca - przewidywała Elżbieta Macior, skarbnik województwa.
Skąd dziura w budżecie, którą teraz trzeba łatać, emitując obligacje? Zarząd Województwa tłumaczy to tak: Te kilkadziesiąt milionów mieliśmy dostać z Unii Europejskiej.
Ale władze województwa przestraszyły się, że Unia nie da grosza, bo Lubelszczyzna przeprowadziła remonty dróg w oparciu o polskie przepisy. A te - w przeciwieństwie do prawa unijnego - nie wymagają sporządzenia oceny, jak inwestycja wpłynie na środowisko. I takich ocen nie robiono.
Tymczasem już rok temu sam Zarząd Województwa zapisał w Regionalnym Programie Operacyjnym, że inwestycje transportowe "powinny podlegać procedurze oceny oddziaływania na środowisko” (strona 179). Co więcej, w czerwcu tego roku Ministerstwo Rozwoju Regionalnego podpowiedziało samorządom, jak działać zgodnie z prawem Unii Europejskiej. Dlaczego nasze województwo to zlekceważyło?
- Ministerialne wytyczne przyszły w czerwcu, a my mieliśmy rozstrzygnięte przetargi jeszcze jesienią ubiegłego roku. Trzeba by było rozpoczynać procedury od nowa. A nie mogliśmy czekać kolejny rok z remontami dróg - twierdzi Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa z PO.
Jego zdaniem, unijne pieniądze nam nie przepadną. - A dzięki obligacjom będziemy mieli dodatkowe środki na inwestycje. To chwalebne zadłużać się na modernizacje dróg - uważa wicemarszałek Sobczak.
Władze województwa będą wykupywać obligacje przez dziesięć lat.