Na lotnisku w Dęblinie po godz. 16 doszło do wypadku wojskowego śmigłowca SW-4 Puszczyk. Doszło do niego podczas ćwiczeń awaryjnego lądowania.
Informację o wypadku potwierdza straż pożarna. – Tyle osób do nas dzwoniło, że sprawdziliśmy na lotnisku, co się stało – mówi kpt. Jarosław Lasek, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Rykach. – Dowiedzieliśmy się, że na teren lotniska w Dęblinie spadł śmigłowiec Puszczyk. Pilotom nic się nie stało. Helikopter jest uszkodzony, ale nie doszło do pożaru
Straż pożarna nie interweniowała.