W piątek Porozumienie na Rzecz Obrony Szpitali Polski Południowo-Wschodniej po raz kolejny ostrzegało, że plan finansowy NFZ na 2010 rok przygotowany przez prezesa NFZ grozi likwidacją szpitali.
– Minister uważa, że jest jeszcze czas, by zmienić niekorzystny dla nas algorytm. Przedstawiła też inny ciekawy dla nas pomysł – mówi Karol Stpiczyński, przewodniczący Porozumienia na Rzecz Obrony Szpitali Polski Południowo-Wschodniej. Obecnie jest tak, że jak pieniądze z centrali NFZ trafią do województw, to nie mogą być cofnięte.
Nawet jeśli dane województwo ich nie wykorzysta. Pani minister chce to zmienić. Na rachunku tylko w 2008 roku zostało 2 mld zł. Można było je było od nowa podzielić, gdyby wróciły do budżetu NFZ. Dzięki temu przetrwalibyśmy do końca 2009 roku i cały 2010 rok – mówi Stpiczyński. Podkreślił, że za dużo pieniędzy trafia też do Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ), a za mało do szpitali. – Jest decyzja, że lubelski NFZ otrzyma w tym roku dodatkowe 94 mln zł. Ale 37 mln z tego pójdzie na POZ, 24 mln na refundację leków, a dla szpitali tylko 32 mln zł. Nie ma na to zgody. Jesteśmy gotowi do protestów, jeśli tak dalej będzie – zapowiada Stpiczyński.