Strzelają, latają, pływają i ewakuują muzeum – tak żołnierze ćwiczą na manewrach Dragon 21. To największe tegoroczne ćwiczenia wojskowe. Scenariusz rozgrywa się na terenie Polski Wschodniej. Wojsko ćwiczy na poligonie oraz na tzw. terenie przygodnym.
Ćwiczenia wojskowe Dragon 21 to nie tylko zadani wykonywane na poligonach w Nowej Dębie czy Orzyszu, ale także operacje wykonywane w tzw. terenie przygodnym.
– W minioną niedzielę mundurowi z organizacji proobronnych, takowe także biorą udział w manewrach, ewakuowali zbiory Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej. Takie sytuacje też musimy przećwiczyć – mówi major Lipczyński, oficer prasowy 18 Dywizji Zmechanizowanej. W ramach 18 Dywizji ćwiczą także nasi żołnierze z 19 Brygady Zmechanizowanej im. gen. dyw. Franciszka Kleeberga. Żołnierze z 19 BZ podczas manewrów Dragon 21 zapoznali się także z nowym sprzętem: z borsukiem, nowym pływającym wozem piechoty. Takie maszyny wejdą na stan Wojska Polskiego
– W ćwiczeniach bierze udział 9400 żołnierzy z różnych formacji, ponad 800 sztuk sprzętu. Ćwiczenia potrwają do 18 czerwca. Rozgrywają się na terenie całej Polski, ze szczególnym uwzględnieniem flanki wschodniej – dodaje major Lipczyński.
Podczas ćwiczeń jest czas na wykonywanie zadań, ale i odpoczynek. – Kuchnie polowe karmią smacznie. W menu znajdują się różne zupy, oczywiście z wojskową grochówką na czele, schabowy z marchewką i groszkiem – dodaje mjr Lipczyński.
Żołnierze będą ćwiczyć w polu do 18 czerwca. Potem Dragon 21 wejdzie w fazę zadań sztabowych, realizowanych przy wsparciu symulacji komputerowych. – Kolumny wojskowe będą zjeżdżać do macierzystych jednostek nawet do 20 czerwca. Prosimy kierowców o ostrożność – dodaje oficer prasowy 19 BZ.
Dowództwo 18. DZ podczas ćwiczenia jest poddawane certyfikacji – sprawdzeniu zdolności stanowiska dowodzenia do planowania i organizowania walki, nawiązywania współdziałania z innymi rodzajami wojsk i służb.