Dotychczasowy dzierżawca i nowy inwestor są zainteresowani kupnem upadłego Metalchemu. Więcej zalet ma oferta przybysza.
Metalchem, największy pracodawca w Annopolu upadł, a jego majątkiem zarządza syndyk. Na gruzach upadającego w Annopolu Metalchemu powstał zatrudniający ponad setkę ludzi Zakład Narzędziowy Annopol. Firma wydzierżawiła od syndyka masy upadłości sprzęt i hale. Teraz tereny upadłego Metalchemu ma zamiar wykupić grupa Famet z Kędzierzyna-Koźla.
Grupa Famet to znaczący producent podzespołów i aparatury procesowej, maszyn i urządzeń przeznaczonych dla różnych branż przemysłowych w Polsce i za granicą. Firma zgłosiła syndykowi swoją ofertę kupna i weźmie udział w negocjacjach.
– To była nasza inicjatywa. Famet to też dawny Metalchem. Jak tylko dowiedzieliśmy się, że Annopol jest do kupienia, to się natychmiast zdecydowaliśmy, bo rozwijamy swój potencjał wytwórczy – wyjaśnia Joachim Kubica z działu organizacji zarządzania Famet SA.
Fabryka posiada ponad 50-letnie doświadczenie, a od ponad 20 lat specjalizuje się w produkcji i dostawach – na bardzo dużą skalę – podzespołów, części i komponentów do maszyn budowlanych. Ich klientami jest wielu czołowych europejskich producentów m.in. w Niemczech, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Włoszech, Francji.
Z zainteresowania dużego inwestora terenem i halami w Annopolu cieszą się władze miasta.
– Dla miasta to bardzo dobrze. Mamy duże bezrobocie i każdy inwestor jest potrzebny. Spotkaliśmy się już z przedstawicielami zakładu, którzy przedstawili bardzo pozytywną wizję rozwoju firmy na terenie Annopola. Zapowiedzieli przejęcie pracowników, a nawet zwiększenie zatrudnienia. Co ważne, jako jedyni wśród zainteresowanych przejęciem Metalchemu nie wspomnieli nawet o jakichś ulgach czy zwolnieniach od podatków – podkreśla Stefan Skórski, burmistrz Annopola.
Według wstępnych zamierzeń firmy, w Annopolu miałyby być produkowane komponenty do maszyn budowlanych.
Oprócz Fametu ofertę kupna złożył dotychczasowy dzierżawca części terenów – Zakład Narzędziowy Annopol. Jednak wątpliwe jest, aby kupił teren, ponieważ niedawno nabył nową siedzibę dla swojej firmy, po drugiej stronie Wisły w Sobowie.