Pijany Leszek M. zaatakował nożem byłą żonę. Udało mu się zadać jeden cios. Nóż wyrwała mu 12-letnia córka. Wczoraj mężczyzna został aresztowany. Do zdarzenia doszło w Niemcach koło Lublina.
W piątek rano mężczyzna przyniósł dzieciom prezenty. Potem jednak zaczął pić alkohol. Zjawił się w pomieszczeniach, które zajmowała była żona. Kobieta kazała mu wyjść. Zagroziła wezwaniem policji. Mężczyzna chwycił za nóż. Zadał jej cios w klatkę piersiową.
- W jej obronie stanęła 12-letnia córka, która chwyciła za ostrze noża i wyrwała go mężczyźnie - mówi Arkadiusz Arciszewski, z lubelskiej policji. - Na pomoc przybiegły również inne dzieci, które zasłoniły kobietę własnym ciałem.
Mężczyzna wycofał się do piwnicy. Ranna kobieta zadzwoniła po policję po czym straciła przytomność.
Nożownik został zatrzymany. Prokuratura zarzuciła Leszkowi M. usiłowanie zabójstwa. Mężczyzna przyznał się do zadania ciosu, ale zaprzeczał, żeby chciał zabić byłą żonę.
Kobieta wyszła już ze szpitala. Według lekarzy miało dużo szczęścia. Nóż zatrzymał się na mostku.
(er)