Na portalu Allegro handlował telefonami, studentom wynajmował fikcyjną stancję. Za przekręty poszukiwało go kilkanaście prokuratur z całego kraju.
Lubelskie śledztwo dotyczące przekrętów Dzikiego trwało od roku.
- Przy współpracy z portalem ustalono, że użytkując konta o nickach "dziki2221”, "paszczak55”, "xsawer22” oszukał 34 osoby - mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik KWP w Lublinie. - Oferował do sprzedaży ponad 60 telefonów komórkowych. Po otrzymaniu pieniędzy nie wysyłał nabywcom aparatów.
To nie wszystko. Od Damian K. wziął zaliczki od pięciu studentów za wynajem stancji. Potem zniknął z pieniędzmi. Właścicielka mieszkania o niczym nie wiedziała.
Damian K. wpadł gdy przyszedł w odwiedziny do szpitala. Czekali już na niego policjanci. Próbował im wmówić, że jest kimś innym.
- W całym kraju toczy w jego sprawach ponad 30 różnego rodzaju dochodzeń - dodaje Wojtowicz. - Lista przestępstw na pewno okaże się dużo dłuższa. Każdy, kto został przez niego oszukany powinien zgłosić to policji.
er