Zajęcia plastyczne, wycieczki i zwiedzanie pięknych miejsc - takie atrakcje zapewniły dzieciom ze Świerszczowa panie z Koła Gospodyń Wiejskich.
Dzieci ze Świerszczowa (gmina Cyców) robią wycinanki, malują, bawią się w świetlicy lub na placu zabaw, gdzie mają huśtawki i karuzelę. W programie wakacji są również wycieczki do Poleskiego Parku Narodowego w Urszulinie i zwiedzanie najpiękniejszych zakątków gminy. Wszystko to dzięki kobietom z Koła Gospodyń Wiejskich w Świerszczowie, które postanowiły zdobyć pieniądze dla dzieci ze wsi. Złożyły odpowiedni wniosek do Fundacji Wspomagania Wsi, która organizuje corocznie kilka konkursów m.in. dla szkół, przedszkoli, rad parafialnych z małych miast i wsi.
- Nasze koło zostało reaktywowane w marcu - wyjaśnia Barbara Uzarek, przewodnicząca KGW w Świerszczowie. - Ustaliłyśmy, że najważniejsze dla nas będą działania społeczne i te na rzecz naszego środowiska. Chcemy też, żeby do pracy w naszym kole włączyło się młode pokolenie.
Kobiety wzięły się ostro do pracy. Najpierw Barbara Uzarek wspólnie z Lillą Tiuchtiej zaczęły od wyszukiwania poprzez Internet źródeł wsparcia. W maju opracowały i złożyły do Fundacji Wspomagania Wsi projekt pod nazwą "Poznaj swoją okolic, jej krajobraz i walory środowiska przyrodniczego”. Napisały go w tak atrakcyjny sposób, że dostały pieniądze na organizację wakacji w wiejskiej świetlicy w Świerszczowie.
- Dostałyśmy 2,865 tys. zł. Kupiłyśmy za to różne materiały i pomoce plastyczne - wyjaśnia Barbara Uzarek. - W razie brzydkiej pogody organizujemy zajęcia w świetlicy, która została odnowiona przez mieszkańców. Na miejscu jest kuchnia, a na wyżywienie składają się rodzice, mamy z domów przynoszą świeżo upieczone ciasto.
Projekt, który złożyły do fundacji, zakładał opiekę nad 30 dziećmi. W tej chwili jest ich 50. - Nie odmawiamy żadnemu dziecku ze Świerszczowa - wyjaśnia przewodnicząca. - Na wsi jest czas żniw i to bardzo ważne, żeby zapewnić dzieciom opiekę, zabawę, żeby były bezpieczne. Żadna z nas nie bierze za to pieniędzy, pracujemy jako wolontariuszki, ale rodzice nam pomagają - dodaje.
Panie z Koła Gospodyń Wiejskich szykują już kolejny projekt. - Chcemy wyposażyć naszą świetlicę w sprzęt. Jest możliwość pozyskania funduszy i złożymy we wrześniu następny wniosek - zapowiada Uzarek.