Klub Przedszkolaka otwarty w ubiegłym tygodniu w Matczynie jest trzecim, jaki działa na terenie gminy Bełżyce. Dzieci spotykają się tu trzy razy w tygodniu przez trzy godziny.
Klub w Matczynie formalnie jest częścią Domu Kultury w Bełżycach. Jak zapewnia burmistrz Bogdan Czuryszkiewicz, w tegorocznym budżecie na dom kultury przeznaczono więcej pieniędzy.
– Taka placówka nie jest kosztowna – zauważa Zofia Ptasznik. – Gmina daje pomieszczenie i płaci pensję opiekunce. To nie są duże pieniądze. Dyżury pełnią też, i to obowiązkowo, rodzice. To ważne, żeby i oni uczestniczyli w procesie edukacji dziecka. Na przykład rodzice i dzieci razem robią zabawki – celowo ich nie kupujemy. Często uczą piosenek, razem organizują choinkę, Dzień Wiosny, Dzień Babci.
W Matczynie już kilkanaścioro dzieci zapisano do klubu. Mamusie przygotowują im drugie śniadanie. Są dyżury, który rodzic danego dnia transportuje maluchy na zajęcia. Odbywają się one w dwóch szkolnych salach. – Pomieszczenia klubowe muszą być bezpieczne, a także sprzyjać rozwojowi zainteresowań i uzdolnień dziecka. Tylko w jednej sali na podłodze jest dywanowa wykładzina. W drugiej dzieci mogą swobodnie lepić z gliny, plasteliny, malować farbami wodnymi. Mają prawo pobrudzić, chlapać etc.
I ty możesz być klubowiczem
Pierwszy Klub Przedszkolaka w naszym regionie otwarto w gminie Jastków cztery lata temu. W tej chwili jest już tam tyle dzieci, że tworzą osiem grup. W Żyrzynie, gdzie klub dla najmłodszych powstał nieco później, dziś jest ich już 6.
Jak twierdzi Zofia Ptasznik, dzieci, które cztery lata temu chodziły w Jastkowie do Klubu Przedszkolaka a dziś do II klasy podstawówki, są wyraźnie pewniejsze siebie, potrafią pracować w grupie. W gminie Bełżyce, pierwsze do swojego klubu poszły dzieci z Babina. Później powstał klub we Wronowie. Podobnie jak te dwa – klub w Matczynie utrzymywany będzie z funduszy gminy. Na zdjęciu babińskie przedszkolaki ćwiczą równouprawnienie czyli chłopcy i dziewczynki wspólnie robią ciasto