Zaledwie połowę z planowanych 10 km toru biegnącego z Lublina w stronę Stalowej Woli uda się wyremontować w terminie.
Przeszkodziła pogoda. Intensywne opady deszczu nie pozwoliły na wykonanie nasypu i doprowadzenie toru do drugiej przeprawy. Mimo że oba obiekty znajdują się w odległości zaledwie 4 metrów od siebie. – Sam most zdążyliśmy zmodernizować – potwierdza Zygmunt Osiak, zastępca dyrektora ds. technicznych w lubelskim Zakładzie Linii Kolejowych. Dlatego szynobusy, które wrócą w sobotę na tę trasę, będą nadal korzystać ze starej przeprawy.
Przy okazji tej modernizacji kolejarze chcieli też poprawić stan samej linii. Na dziesięciokilometrowym odcinku planowali wymienić stare drewniane podkłady pod szynami. W ich miejscu miały pojawić się betonowe podkłady "z odzysku” pochodzące z remontowanej linii w Działdowie. Na miejsce wyjechała nawet specjalistyczna maszyna, która sama wymienia elementy, a idącym za nią robotnikom pozostawia tylko dokręcenie śrub.
Ale do soboty uda się wymienić podkłady zaledwie na połowie tego odcinka. – Transporty z materiałami nie docierały do nas tak szybko, jak chcieliśmy – przyznaje Osiak.
Z powodu piłkarskich mistrzostw Euro 2012 transporty z Działdowa nie mogły wyruszać za dnia, ale dopiero po godz. 23. A i tak nie zawsze było to możliwe.
– Spora część lokomotyw została oddelegowana do prowadzenia pociągów podczas rozgrywek. Mieliśmy przygotowane ponad 70 wagonów, które miały wahadłowo kursować między Lublinem a Działdowem. Zdarzało się jednak, że transporty po kilka dni stały w Działdowie.
Za dokończenie prac kolejarze mają się zabrać w połowie października. Wtedy znów zamknięta zostanie linia między Lublinem a Niedrzwicą, a ruch na tej trasie przejmie autobusowa komunikacja zastępcza. To, podobnie jak teraz, sprawi, że przejazd między obiema miejscowościami zamiast 20 potrwa 50 minut. Taka przerwa w komunikacji kolejowej potrwa najprawdopodobniej dwa lub trzy tygodnie.
Jesienią wymienione mają być podkłady na odcinku następnych 5 km, aż do przejazdu w Zemborzycach. W tym samym terminie kolejarze mają również doprowadzić tor do odnowionego mostu i ostatecznie przełożyć na niego ruch.