22-letni mężczyzn wszedł do sklepu w Poniatowej i zaatakował nożem sprzedawcę. Wszystko wskazuje, że nie był to napad rabunkowy, ale próba zabójstwa przypadkowego człowieka. W środę, pod takim zarzutem, sąd aresztował Emila K.
Emil K. uciekł. Policja zatrzymała go jeszcze tego samego dnia. Z ustaleniem jego nazwiska nie było problemu, bo sprzedawca znał go z widzenia. Miesiąc wcześniej 22-latek zakładał mu Internet.
Po zatrzymaniu nie chciał dmuchać w alkomat. Pobrano mu krew do badań na trzeźwość. – Postawiliśmy mu zarzut usiłowania zabójstwa – mówi Marzena Maciąg, prokurator rejonowy w Opolu Lubelskim.
Prokuratura nie wiąże ataku na sprzedawcę z próbą kradzieży. Emil K. nie krzyczał, że chce coś zrabować. Niczego też nie zabrał. Dlaczego zaatakował? Nie wiadomo.
– Na przesłuchaniu powiedział, że nie pamięta tego zdarzenia – mówi prokurator Maciąg.
W środę Sąd Rejonowy w Opolu Lubelskim aresztował 22-latka. Mężczyzna był już karany za znęcanie się nad rodziną. Grozi mu co najmniej 8 lat więzienia.
Zaatakowany sprzedawca przebywa w szpitalu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.