– W Polsce jest jeszcze wiele do zrobienia, musi wrócić normalność i polityczna kultura – po to musimy zwyciężać – stwierdził wicepremier Jarosław Kaczyński, podczas niedzielnego Pikniku Rodzinnego Prawa i Sprawiedliwości w Chełmie.
Prezes PiS na spotkaniu z mieszkańcami Chełma zwrócił uwagę na wagę zbliżających się wyborów. Zaznaczył, że są to niewątpliwie najważniejsze wybory po 1989 roku. Podkreślił, że ich rezultat zdecyduje o losach naszego społeczeństwa.
- My tu jesteśmy jednym z ostatnich ośrodków wolności w całym naszym świecie euro-amerykańskim, dlatego warto tego bronić, tej wyspy wolności i demokracji. W Polsce jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia - mówił Jarosław Kaczyński.
Skupił się na czterech najważniejszych aspektach życia Polaków. Po pierwsze „na sprawie bezpieczeństwa, gdyż jest fundamentem wszystkiego, jeśli jest tak jak w Ukrainie, to wszystkie inne sprawy tracą ważność".
– Dziś bezpieczeństwo kojarzy się z wojną w Ukrainie i z sytuacją na granicy z Białorusią, a także z obecnością wagnerowców – podkreślał polityk. Tłumaczył zgromadzonym, że za czasów PO likwidowano jednostki wojskowe. Wyliczał, że zlikwidowano 629 jednostek wojskowych i ponad 400 komisariatów oraz posterunków policyjnych. Zwrócił uwagę na to, że " wówczas wmawiano Polakom, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa, a Rosja jest krajem, który nikomu nie zagraża. Odniósł się również do zarzutów opozycji odnoście odrzucania zakupu śmigłowców Caracal, których zakup zdaniem prezesa nie był najlepszym wyborem ze względu na same śmigłowce, jak również warunki umowy. Lepszym rozwiązaniem był zakup 96 sprawdzonych i uważanych za najlepsze na świecie amerykańskich śmigłowców atakujących – Apacze.
Ważnym aspektem bezpieczeństwa wewnętrznego jest również przesunięcie wojska na wschód od Wisły tak by Rosja, śladem tego co zrobiła w Ukrainie nie mogła tak łatwo zająć naszych wschodnich ziem.
– Bo jak się ktoś nie broni, to inni go też nie bronią – mówił prezes Kaczyński.
Wicepremier podkreślił, że właśnie bezpieczeństwo musi być czynnikiem, który Polacy musza brać pod uwagę idąc do wyborów. Jeśli chcą żyć spokojnie i pragną by Polska była silniejsza.
Drugim aspektem, do którego nawiązał prezes Kaczyński była gospodarka i sprawiedliwy podział. Kaczyński nawiązał do rozmowy z ambasadorem Polski w ONZ, który miał mu przekazać, że kraje Trzeciego Świata pytają w jaki sposób Polska podwyższyła dochody, obniżając podatki. Poniekąd w odpowiedzi na to pytanie Kaczyński przywołał statystyki sporządzone poza Polską tj. przez Eurostat czy Bank Światowy wg których Polska zajmuje pierwsze lub drugie miejsce, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy. Trzecim postulatem była kwestia suwerenności.
– W tej chwili w Unii Europejskiej, w której chcemy być, mają miejsce procesy, na które nie możemy patrzeć spokojnie. Po pierwsze: nagminnie łamane jest prawo i traktaty. Realizowany jest tzw. projekt europejski, który wiąże się ze stworzeniem jednego państwa. Chodzi o koncentrację władzy w Brukseli, w której największe wpływy mają Niemcy – wyliczał wicepremier.
Zdaniem prezesa dla Polski wiązało by się to "z pójściem spod jednego buta- tego ze wschodu-, pod drugi but - ten z zachodu". Jako przykład podał lasy państwowe, o których EU chce decydować właśnie w Brukseli. Podczas, gdy każda sprawa, która może być załatwiona na gruncie lokalnym, powinna być tam załatwiona. Polityk widzi w tym zagrożenie wiążące się z prywatyzacją lasów.
Szczególną uwagę zwrócił na kształt naszego życia społecznego a także kulturę polityczna. Jako przykład podał "8 gwiazdek". Nawiązał też do powikłań i utrat ciąż, na które wg prezesa politycy nie mają wpływu.
– Z tym trzeba skończyć. Życie publiczne musi toczyć się w ramach, które wyznacza kultura – podsumował wicepremier.
Lider Prawa i Sprawiedliwości podsumowując swoje wystąpienie wspomniał swojego brata Lecha Kaczyńskiego, bez którego jak zaznaczył nie było by ani partii, ani wszystkiego co zrobiła ona dla Polski. – Wyciągnęliśmy Polskę z dziadostwa, nie zrobilibyśmy tego bez mojego brata- wspomnijcie go czasem – zakończył prezes.
- Piknik Rodzinny Prawo i Sprawiedliwość w Chełmie, który spędziliśmy razem z prezesem Jarosławem Kaczyńskim i lokalnymi parlamentarzystami i samorządowcami pełny był atrakcji dla całej rodziny. Ogromne podziękowanie za tak liczne przybycie i wiele pasjonujących rozmów o Polsce i o ziemi chełmskiej. Tak wiele ciepłych słów poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości motywuje nas do jeszcze cięższej pracy dla Was - mówi Ryszard Madziar doradca Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina.