- Inwestorem jest miasto - mówi Krzysztof Zwolan, wiceprezydent Zamościa. - Udział funduszy pomocowych stanowi tylko 40 proc. wartości inwestycji. Reszta spoczywa
na barkach miasta.
Do obowiązków Urzędu Miasta należy przygotowanie organizacyjne całego przedsięwzięcia. Do pomocy zaangażowano specjalistyczną firmę "Tebodin” z Warszawy. Z podpisanego memorandum wynika, że do końca 2004 r. inwestycja musi być nie tylko zakończona, ale i w pełni rozliczona.
- Żeby zmieścić się w wymaganym terminie, powinniśmy koniecznie rozpocząć inwestycję jeszcze w tym roku, bo chodzi przecież o niebagatelny odcinek 3,8 km obwodnicy drogowej - uważa wiceprezydent. - Pełna dokumentacja techniczna jest już gotowa.
Lada dzień należy się spodziewać ogłoszenia konkursu, w ramach którego wyłoniony zostanie menedżer projektu, czyli firma, w której kompetencji będzie prowadzenie inwestycji, w tym przeprowadzenie przetargu na wykonawcę robot.
Co to da?
Przypomnijmy, że chodzi o dokończenie arterii komunikacyjnej, która umożliwi podróżującym drogą międzynarodową E-372 łączącą Warszawę z Lwowem ominąć miasto od strony wschodniej. Jej dokończenie pozwoli też częściowo wyeliminować przetaczający się teraz przez miasto, tranzytowy ruch drogą krajową nr 74 od przejścia granicznego w Zosinie w kierunku Kielc i Rzeszowa.
Budowę Obwodnicy Hetmańskiej rozpoczęto w drugiej połowie lat osiemdziesiątych i realizowano etapami. W efekcie powstał już dwujezdniowy fragment łączący ulice Lwowską z Hrubieszowską i dalej tylko jedną jezdnią z ul. Starowiejską. Obecny realizowany projekt ma połączyć poprzedni odcinek z ul. Lubelską, w pobliżu wiaduktu drogowo-kolejowego. Na skrzyżowaniach z ulicami Powiatową i Lubelską mają powstać ronda. Jezdnie będą wyposażone w kanalizacje burzową, oświetlenie uliczne i chodnik.
W przyszłości planowana jest budowa drugiej jezdni, a rozdzieli je 6-metrowy pas zieleni.