W szkołach nie wolno pić alkoholu. Nawet w sylwestra. Przypomniał o tym lubelski kurator oświaty. Efekt? Szkoły rezygnują z organizowania dochodowych balów.
Wszystko za sprawą komunikatu kuratora oświaty dla dyrektorów szkół "w sprawie organizowania imprez rozrywkowych w obiektach szkolnych”. - Ja tylko przypomniałem, że prawo zabrania organizowania w szkołach imprez alkoholowych - wyjaśnia kurator Lech Sprawka.
Zespół Szkół Rolniczych w Potoczku wpadł jednak na pomysł, jak wynająć swoją salę na zabawę i jednocześnie nie złamać prawa. - Mam dla organizatora przygotowany aneks do umowy. Zaznaczyłem w nim, że ma to być zabawa bezalkoholowa. Jeżeli organizator mi to zapewni, to sylwester się u nas odbędzie - zaznacza dyrektor Dariusz Wolan.
Dyrektorzy przyznają jednocześnie, że wesela i bale były dobrym sposób na podreperowanie budżetów szkół. - Dzięki pieniądzom z tych imprez można było pomalować ściany, wymienić okna - mówi Wojciech Kalicki, dyrektor XIV Liceum Ogólnokształcącego im. Zbigniewa Herberta w Lublinie, który już od kilku lat nie organizuje takich zabaw. - Ale szkoła to szkoła. Nie ma tu miejsca na alkohol.