Część osób niezadowolonych z decyzji władz gminy przesądzającej losy szkoły w Brzostówce, chce odwołać wójta. Zebrali już podpisy o zorganizowaniu w tej sprawie referendum. Wczoraj otrzymał je komisarz wyborczy w Lublinie.
Na to jednak nie zgadza się wójt, tłumacząc to trudną sytuacją finansową. Ponadto obawia się, że rodzice założą także gimnazjum i odbiorą gminie uczniów.
Mimo wielu rozmów nie udało się dojść do porozumienia. Zapadła decyzja o zorganizowaniu referendum w sprawie odwołania wójta.
– Zebraliśmy ponad 640 podpisów mieszkańców Wojciechowa, Brzozówki i Polichny – wylicza Bogusław Wcisło, prezes Stowarzyszenia "Nadzieja”, które chce prowadzić szkołę w Brzozówce.
– Rzeczywiście, wniosek razem z podpisami mieszkańców gminy Szastarka został nam we środę dostarczony – mówi Sławomir Sołtys z Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Lublinie.
Teraz podpisy te będą weryfikowane. Następnie w ciągu 30 dni od daty złożenia dokumentów komisarz wyborczy wydaje postanowienie o przeprowadzeniu referendum lub odrzuceniu wniosku mieszkańców.
Postanowienie to określa termin przeprowadzenia referendum, wzór i treść karty do głosowania jak też kalendarz czynności związanych z jego przeprowadzeniem.
Referendum odbywa się w dzień wolny od pracy najpóźniej w 50 dniu od dnia opublikowania postanowienia komisarza wyborczego w tej sprawie.
• Jest panu przykro? – To są normalne rzeczy, które czasem w samorządzie się zdarzają – dodaje Mularczyk. – Liczę na rozsądek mieszkańców gminy. Nie wierzę też, że udzieli im się ten negatywny nastrój garstki ludzi, którzy chcą mnie odwołać.
Od września ok. 50 uczniów z Brzozówki i Brzozówki-Kolonii uczy się w szkole w Hucie-Józefów. Prowadzi ją inne stowarzyszanie. Od tego czasu trwa okupacja zamkniętej przez gminę szkoły.