Dwie krople krwi i 15 minut. Tylko tyle wystarczy, żeby sprawdzić, czy nie jesteśmy zakażeni HCV, wirusem, który wywołuje zapalenie wątroby typu C. Bezpłatne badania można wykonać w ponad 20 placówkach w województwie lubelskim. Testy dostępne są do końca roku lub wyczerpania zapasów.
Bezpłatne testy anty-HCV (są szybkie i bezbolesne, krew pobiera się z palca) oraz dalszą diagnostykę, jeśli wynik pierwszego z testów będzie dodatni, można wykonać w ponad 20 punktach pobrań ALAB laboratoria w Lublinie, Świdniku, Bychawie, Bełżycach, Poniatowej, Zamościu, Chełmie, Białej Podlaskiej, Kraśniku, Krasnymtawie, Łukowie i Parczewie (listę placówek z adresami można znaleźć na www.alablaboratoria.pl).
WZW C to podstępna choroba, która przez wiele lat może nie dawać żadnych charakterystycznych objawów. Szacuje się, że 150 tys. osób w Polsce może być zakażonych HCV, a aż 86 proc. z nich o tym nie wie. W ubiegłym roku w Lubelskiem WZW C wykryto u 148 osób.
Odpowiednio wczesne wykrycie wirusa i leczenie może przed tym uchronić (w Polsce od kilku lat są dostępne refundowane leki, które mają blisko stuprocentową skuteczność w eliminacji wirusa). Nieleczona choroba może doprowadzić do rozwoju marskości, a nawet raka wątroby.
Do zakażenia HCV może dojść w przypadku przerwania ciągłości skóry i kontaktu z zakażoną krwią. Może się to stać np. podczas zacięcia golarką, nożyczkami u fryzjera, rutynowej kontroli u stomatologa, przekłuwania uszu, wykonywania tatuażu czy nawet manicure u kosmetyczki.