53 miliony euro unijnego dofinansowania trafią w latach 2007-2013 do ochrony zdrowia województwa lubelskiego.
- Decyduje o tym Unia Europejska - mówi Marceli Niezgoda, dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. - Każda z dziedzin jest określona procentowo, co ma odzwierciedlenie w pieniądzach. Według wytycznych Komisji Europejskiej na ochronę zdrowia jest 4,63 proc.
Pieniądze będą rozdzielane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Lubelszczyzna dostanie z niego 1,154 miliarda euro. Najwięcej jest na drogi, kolej, lotnisko - aż 260 mln euro. Przedsiębiorczość i innowacje mają 242 mln. Ochrona zdrowia dużo mniej - 53 mln. Założenie jest takie, że pieniądze mają być przeznaczone na podnoszenie jakości usług zdrowotnych - kupno aparatury, dostosowanie do wymogów unijnych, termomodernizację.
- Ale szpitale mogą też korzystać z funduszy unijnych rozdzielanych centralnie przez ministerstwa - zaznacza dyr. Niezgoda. - Jednak wtedy nie mogą korzystać z funduszy rozdzielanych przez nas. Nie mogą również korzystać z nich szpitale kliniczne podległe ministerstwu zdrowia.
Władze województwa skończyły właśnie przyjmowanie wniosków od publicznych szpitali i przychodni starających się o unijne dofinansowanie. Wpłynęło ich 52. Złożył go na przykład Wojewódzki Szpital Specjalistyczny przy al. Kraśnickiej w Lublinie.
- Ubiegamy się o pieniądze na kupno aparatów medycznych oraz dostosowanie laboratoriów i oddziałów do wymogów ministerialnych, a tym samym europejskich - mówi Hanna Filipowicz, zastępca dyrektora ds. administracyjnych w szpitalu.
Teraz rozpocznie się ocena wniosków przez urzędników marszałka, potem przez ekspertów zewnętrznych. - Te, które dostaną najwyższą punktację, otrzymają pieniądze - zaznacza dyr. Niezgoda. - Do 10 września zakończymy konkurs. Potem będą kolejne nabory i konkursy, aż wyczerpiemy pulę pieniędzy. (STEP)