Pijany 23-latek został potrącony przez pociąg. Mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie i sporo szczęścia. Został tylko ranny w nogi.
- Z relacji kierownika pociągu pośpiesznego wynikało, że gdy dojeżdżał do stacji na peronie przy torowisku znajdował się mężczyzna potrącony przez pociąg - mówi Jacek Wójcik, oficer prasowy ryckiej policji. - Okazał się nim 23-latek z powiatu ryckiego, który wykazał się wyjątkową lekkomyślnością oraz brakiem wyobraźni. Nie zachował należytej odległości od przejeżdżającego pociągu.
Młody mężczyzna miał ogromne szczęście. Doznał jedynie obrażeń nóg. Jak się później okazało 23-latek miał trudności z zachowaniem równowagi, bo był pijany. Badanie wykazało, że miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Ranny 23-latek trafił do szpitala. Policja wyjaśnia teraz dokładne okoliczności wypadku.
Do podobnego zdarzenia doszło także w rejonie stacji w Leopoldowie we wrześniu 2012 r. - Wtedy 17-letni mieszkaniec powiatu ryckiego przebiegał przez tory. Został potrącony przez pociąg towarowy - dodaje Wójcik. - Dzięki szybkiej reakcji maszynisty doznał tylko urazu nogi i trafił do szpitala.
Nastolatek miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.