Do groźnego wypadku doszło przed godz. 7 w Motyczu. 23-letni kierowca mazdy stracił panowanie nad samochodem i zjechał z drogi. Dwie osoby przewieziono do szpitala. Okazało się, że kierowca był pijany.
Kierowca opuścił już szpital. Ranny pasażer z ciężkimi obrażeniami wewnętrznymi wciąż jest pod opieką lekarzy.
23-letni kierowca mazdy prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Badania wykazały, że miał 1,5 promila alkoholu we krwi. Trafił już do policyjnego aresztu.
Do groźnego wypadku doszło również w środę ok. godz. 18.45 w miejscowości Stara Dąbia (pow. rycki). Kierująca polonezem wyjeżdżając z drogi gruntowej nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierującemu fordem mondeo. W wyniku zderzenia samochodów trzy osoby ranne zostały przewiezione do szpitala w Rykach.