22-letni bandyta napadał w Lublinie na młodych ludzi i kradł im telefony. Groził im nożem
Ostatnio bandyta zaatakował w sobotę przy ul. Wertera w Lublinie. Jego ofiarami byli dwaj 15-latkowie. - Sprawca grożąc nieletnim użyciem noża, który prawdopodobnie miał schowany w kieszeni oraz pobiciem zażądał pieniędzy. Chłopcy oddali mu swoje telefony komórkowe - informuje Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
15-latkowie dokładnie zapamiętali, jak wygląda napastnik. Dzięki temu policjanci szybko go złapali. 22-letni mieszkaniec Lublina wpadł przy tej samej ulicy, gdzie doszło do przestępstwa. Udało się odzyskać telefony.
Napadał od dawna
- Pokrzywdzony nie widział niebezpiecznego narzędzia. Twierdził, że sprawca cały czas jedną rękę trzymał w kieszeni, w której mógł mieć nóż. Pokrzywdzony oddał mu telefon, portfel wraz z dokumentami oraz pieniędzmi w kwocie 12 zł. Na prośby o zwrot dowodu i prawa jazdy napastnik oddał pokrzywdzonemu dokumenty. Wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 400 zł - dodaje Renata Laszczka-Rusek.
Mundurowi ustalili, że kolejny telefon mężczyzna ukradł w podobny sposób 20 stycznia na osiedlu LSM, ale wówczas przestępstwo nie zostało zgłoszone na policję.
Dzisiaj 22-latek doprowadzony zostanie do prokuratury.