W niedzielę wieczorem obrońcy Toru Lublin protestowali przeciwko planowanej sprzedaży i likwidacji obiektu przy ul. Zemborzyckiej.
W ramach "Akcji Znicz dla Toru Lublin” kolumna pojazdów wolno przejechała przez miasto pod siedzibę Polskiego Związku Motorowego przy Prusa. Następnie grupa kierowców i przyjaciół pikietowała przed Urzędem Miasta.
– Jak tor zostanie sprzedany, drugi nigdy nie powstanie. Ktoś położy łapę na kasie ze sprzedaży toru i po zabawie – mówił jeden z protestujących.
– Nie będzie toru, to setki młodych ludzi kochających motorsport będą się ścigać na ulicach i po osiedlach – dodał Krzysztof Stefaniak, prezes Lubelskiego Klubu Audi i VW. – Będziemy protestować do skutku.