Dziennie prostytutka, którą "opiekował się” Daniel K. zarabiała nawet 900 zł. Mężczyzna zabierał jej wszystkie pieniądze. Został aresztowany przez lubelski sąd.
Daniel K. został zatrzymany w piątek. Usłyszał cztery zarzuty. Przez dwa lata czerpał korzyści z uprawiania prostytucji. Zabierał kobiecie wszystkie pieniądze, które zarobiła na parkingu w Konopnicy pod Lublinem. Było to około 80 tys. zł.
Kobieta najpierw pracowała dobrowolnie. Gdy się zbuntowała zaciągnął ją do samochodu, zakleił usta taśmą i wywiózł do garażu. Przystawiał jej do głowy pistolet hukowy. Przez kilka kolejnych dni świadczyła usługi seksualne ze strachu. Prokuratura potraktowała to jako zmuszanie przemocą do prostytucji za co grozi do 10 lat więzienia.
Mężczyzna podejrzany jest też do nakłaniania kobiety do usunięcia ciąży. Wywiózł ją na Ukrainę, gdzie został wykonany zabieg.
Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do zarzutów.