27-latek z Lublina odpowie za napaść na uchodźcę. Zaatakował w towarzystwie kolegów. Wyzywał, po czym uderzył pięścią w twarz – ustalili śledczy.
Sprawę wyjaśniała Prokuratura Rejonowa Lublin-Południe. Skierowała właśnie do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi M. – to 27-letni bezrobotny. Z ustaleń śledczych wynika, że w październiku ubiegłego roku mężczyzna razem z dwoma kolegami zaatakował uchodźcę z Rosji Arsoeva I. Agresję wzbudziła jego ciemniejsza karnacja skóry i charakterystyczna dla muzułmanów długa broda.
Feralnego dnia Arsoeva I. wybrał się rowerem po zakupy do sklepu przy ul. Braci Wieniawskich w Lublinie. Tam podeszło do niego trzech obcych mężczyzn. Mieli butelki z piwem. Byli agresywni. Wśród nich był Łukasz M. „Allah Akbar, ty k...wo” miał rzucić do Rosjanina. Z akt sprawy wynika, że napastnicy wygrażali mężczyźnie.
Arsoev wyszedł więc ze sklepu i odjechał w kierunku ul. Kurantowej. Tam ponownie natknął się na Łukasza M. i jego kolegów. Mężczyźni zaczęli go wyzywać. Po chwili Łukasz M. uderzył go pięścią w twarz. Arsoev spadł z roweru.
Kiedy się podniósł, pobiegł szukać patrolu policji, który widział wcześniej na osiedlu. Napastnicy uciekli. Policjanci jeszcze tego samego dnia zatrzymali Łukasza M. Rosjanin rozpoznał w nim napastnika. Arsoev trafił do szpitala. Jego obrażenia nie okazały się na szczęście zbyt poważne. Postronny świadek potwierdził, że Rosjanin został zaatakowany przez Łukasza M.
Pomimo tego 27-latek nie przyznał się do napaści. Odmówił składania wyjaśnień. Łukasz M. był już karany m.in. za rozbój. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.