„Odzyskany” przez miasto budynek u zbiegu Al. Racławickich i ul. Lipowej nie trafi na sprzedaż, nie będzie też przetargu na jego dzierżawę. Prezydent zdecydował, że gmach zostanie wydzierżawiony bez przetargu komunalnej spółce LPGK
Duży gmach w ścisłym centrum od 25 lat jest dzierżawiony od miasta przez prywatną spółkę Multico. Umowa wygaśnie 14 września i wtedy władze Lublina będą mogły odetchnąć z ulgą, bo obecne warunki dzierżawy nie są korzystne dla miasta, choć budynek jest bardzo atrakcyjnie położony.
Czynsz za całą Astorię (gdzie powierzchnia użytkowa lokali to 2286 mkw.) został ustalony w 1992 r. na kwotę 20 tys. zł, w przeliczeniu na dzisiejsze złotówki. Tyle wpisano do umowy uniemożliwiającej miastu podwyżkę czynszu, nawet o wskaźnik inflacji, bez zgody Multico. Stawkę podnoszono więc tylko „po dobroci”, dziś jest niemal dwukrotnie większa, wynosi 38 tys. zł miesięcznie, ale to wciąż niedużo, tylko 16,6 zł za mkw.
Kto przejmie budynek po 14 września? Prezydent miasta postanowił, że Astoria zostanie wydzierżawiona Lubelskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej. To miejska spółka będąca właścicielem 10 kamienic, zarządcą dwóch cmentarzy komunalnych i kilku publicznych szaletów.
Dlaczego Ratusz nie zdecydował się na sprzedaż budynku lub wydzierżawienie go w drodze przetargu? – Nieruchomość wymaga regulacji prawnych i zapewnienia dojazdu, bo teraz korzysta z dojazdu wojska – odpowiada Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta. – Potrzebujemy czasu na zbadanie i uregulowanie kwestii formalnych. Dlatego zdecydowaliśmy się na trzyletnią dzierżawę miejskiej spółce. Wcześniej dostaliśmy odpowiedź od dotychczasowego dzierżawcy, że nie jest zainteresowany kontynuacją działalności w tym miejscu.
Czy nowa umowa zapewni więcej pieniędzy dla miejskiej kasy niż ta zawarta z Multico? – Jesteśmy przed negocjacją umowy i stawek czynszu – stwierdza rzeczniczka prezydenta. Dodaje, że takie rozmowy zaplanowano na początek września.
W jaki sposób spółka zagospodaruje budynek? Pytaliśmy o to w piątek, ale prezes LPGK był na urlopie, nieuchwytna była też reszta kierownictwa LPGK. Za to według Ratusza zmiana dzierżawcy nie będzie oznaczać automatycznie, że obiekt będą musiały opuścić restauracje KFC, Pizza Hut, czy działający powyżej klub Astoria. – Wszyscy najemcy dostali zapewnienie o możliwości przedłużenia umów, natomiast będzie to także przedmiotem odrębnych rozmów – informuje Krzyżanowska.
Urząd Miasta potwierdza już, że w umowie z miejską spółką znajdą się zapisy mające uniemożliwić wieszanie na gmachu wielkich reklam.