Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Prezydent Bronisław Komorowski awansował pośmiertnie sierżanta Józefa Franczaka, ps. „Lalek” do stopnia podporucznika. Prezydent odznaczył również Józefa Wiejaka, ps. „Szatan” Krzyżem Orderu Krzyża Niepodległości.
Odznaczenie i awans wręczą dziś wojewoda lubelski Wojciech Wilk i Waldemar Strzałkowski z Kancelarii Prezydenta. Awans odbierze Marek Franczak, syn sierż. Franczaka.
Józef Franczak przed wojną był zawodowym sierżantem WP. W 1939 r. dostał się do sowieckiej niewoli, z której zbiegł. Podczas okupacji niemieckiej działał w Armii Krajowej na Lubelszczyźnie. Po wejściu Armii Czerwonej został wcielony do 2. Armii Wojska Polskiego. Był świadkiem mordów dokonywanych na żołnierzach podziemia. Zdezerterował, zaangażował się w działalność podziemną. Od 1953 r. ukrywał się samotnie. Został zastrzelony w 1963 r. podczas obławy urządzonej przez funkcjonariuszy bezpieki.
Józef Wiejak, pseudonim „Szatan” lub „Śmiały” – od młodego wieku walczył najpierw w Batalionach Chłopskich, następnie w Armii Krajowej. Brał udział w walkach w rejonie miejscowości Osuchy, gdzie oddziały AK i BCh starły się z oddziałami niemieckimi w największej partyzanckiej bitwie II wojny światowej w Polsce. „Szatan” został w tym czasie dwukrotnie ranny. Po zakończeniu wojny wyjechał na Ziemie Zachodnie. Tam w 1951 roku został aresztowany. Udało mu się uciec i wrócić na Zamojszczyznę. Wstąpił do Lotnego Oddziału Żandarmerii. Oddział został rozbity, a „Szatan” został skazany na 10 lat więzienia, z którego zwolniono go w 1956 roku.
