Nowa droga na przedłużeniu ul. Bohaterów Monte Cassino otrzyma imię Tadeusza Mazowieckiego. W Lublinie będzie też skwer Władysława Bartoszewskiego
Po burzliwej dyskusji decyzję w sprawie "al. Tadeusza Mazowieckiego" podjęła dzisiaj Rada Miasta na wniosek radnych PO.
Przeciwni byli radni PiS, wytaczając wiele zarzutów pod adresem byłego premiera.
– Stalinowiec, komunista, agent SB – wyliczała Anna Jaśkowska (PiS). Radni PO dopytywali o to, skąd ma te informacje. – Z internetu – odparła Jaśkowska. – Słowo „internet” mnie nie przekonuje – skwitował to radny Marcin Nowak (Wspólny Lublin).
– Ten wasz bohater miał w swoim rządzie za ministra Balcerowicza, który de facto zlikwidował wszystko to co pozostało jeszcze w przemyśle po komunizmie, wychodząc z założenia, że firma jest warta tyle, ile ktoś za nią da – twierdził Piotr Gawryszczak, radny PiS. – Za czasów jego rządu niszczono dokumenty ubeckie, żeby zatrzeć ślady zbrodni.
– Był osobą koniunkturalną, która zawsze się ustawiała z wiatrem – twierdził radny Stanisław Brzozowski (PiS), a jego klubowy kolega stwierdził, że Witold Pilecki został uhonorowany gorzej niż Mazowiecki: – Wielkiemu bohaterowi daliście rondo pod mostem, a Mazowieckiemu piękną arterię, na którą rząd Kaczyńskiego dołożył pieniądze – mówił Marek Wójtowicz.
Za nazwą ulicy głosowało 14 radnych, przeciw było 10.
Na dzisiejszym posiedzeniu zapadła też decyzja o nadaniu skwerowi przed wejściem do cmentarza przy Lipowej imienia Władysława Bartoszewskiego. Taką nazwę zaproponował prezydent, choć pierwotnie proponował, by skwer nosił imię „prof. Władysława Bartoszewskiego”. W trakcie dzisiejszych obrad, jeszcze przed głosowaniem zmienił projekt, skreślając słowo „prof.”