W kwietniu może się zacząć przebudowa ul. Narutowicza między Lipową i Ochotniczą. Rada Miasta zatwierdziła dziś prezydencki plan wygospodarowania na ten cel funduszy w miejskiej kasie.
Tym samym nic nie przeszkadza już w ogłoszeniu przetargu na przeprowadzenie prac. Przetargu można się spodziewać bardzo szybko, bo przebudowa musi się zakończyć jeszcze w tym roku. To konieczne, by miasto mogło dostać na ten cel od wojewody dotację w ramach tzw. schetynówek.
O dotację miasto starało się już wcześniej, ale uzyskało dość mało punktów, a pieniądze dzielone według punktacji skończyły się właśnie na Lublinie. Tym samym wniosek dotyczący przebudowy ul. Narutowicza znalazł się pierwszy w kolejce po pieniądze, które wojewoda będzie dzielić ponownie, gdy samorządy zwrócą mu to, co oszczędziły w wyniku swoich przetargów. Takie oszczędności pojawiają się co rok.
Prezydent zaproponował, a radni się na to zgodzili, by nie czekać na pieniądze od wojewody, tylko już teraz zabrać się za ulicę.
Do zarezerwowanej na ten cel kwoty 4,5 mln zł dołożone zostały 2 mln „pożyczone” z puli przeznaczonej na przebudowę pl. Litewskiego i 2 mln „pożyczone” z funduszy na przebudowę skrzyżowania al. Solidarności z ul. Ducha. Gdy miasto uzyska dotację od wojewody, wtedy zabrane ze wspomnianych inwestycji pieniądze mają być im przywrócone. Przesunięcia te nie powinny mieć żadnego wpływu na przebieg prac na pl. Litewskim i skrzyżowaniu al. Solidarności.
Inwestycja na ul. Narutowicza ma się zakończyć w listopadzie. Polegać ma na wymianie podziemnych sieci i budowie nowych nawierzchni jezdni oraz chodników. Na środku przejścia koło komendy powstanie wysepka dla pieszych.