Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W 2017 roku w Polsce odbędą się piłkarskie Młodzieżowe Mistrzostwa Europy do lat 21. Jednym z miast gospodarzy będzie Lublin. Na nowym stadionie zostaną rozegrane cztery mecze: trzy fazy grupowej i jeden półfinał
W poniedziałek wieczorem UEFA oficjalnie poinformowała o wyborze Polski na gospodarza turnieju. Taką decyzję podjął obradujący w Nyonie Komitet Wykonawczy europejskiej federacji.
- Myśleliśmy o mistrzostwach Europy w 2020 roku, ale dostaliśmy jasny przekaz, że ci którzy organizowali ostatnie cztery edycje nie będą brani pod uwagę. W związku z tym skierowaliśmy nasze wysiłki na mistrzostwa u-21, które w 2017 roku zostaną rozegrane po raz pierwszy w historii z udziałem 12 drużyn - tłumaczy na stronie PZPN prezes związku Zbigniew Boniek.
- Na początku mieliśmy kilku kontrkandydatów, ale nasza praca, nasz lobbing sprawiły, że dostaliśmy ten turniej. Bardzo się z tego cieszymy, bo to jest fajna impreza - dodaje.
Rozgrywki odbędą się w sześciu polskich miastach. Jednym z nich będzie Lublin.
- Cieszymy się, że nasz kraj został wybrany przez międzynarodową federację. Mamy nadzieję, że deklaracje złożone przez PZPN i Zbigniewa Bońka zostaną dopełnione - mówi prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
- Jesteśmy doskonale przygotowani do tego turnieju jeżeli chodzi o infrastrukturę, nie tylko stadionową, ale także hotelową i komunikacyjną. Dużym plusem jest lotnisko, bez którego byłoby nam ciężko rywalizować z innymi miastami. Zrobimy wszystko, żeby turniej był przygotowany na najwyższym poziomie - zapewnia.
Nieznana pozostaje jeszcze formuła rozgrywek.
- Wypełniliśmy masę dokumentów, mamy podpisane już umowy ze stadionami. Natomiast uzgodniliśmy z UEFA, że po nominacji ustalimy wspólnie czy idziemy wariantem A czy wariantem B. My bardziej chcielibyśmy grać w sześciu dużych miastach, co rozkładałoby się na terytorium całej Polski. UEFA chciałaby natomiast, żeby te mistrzostwa zrobione były w trójkącie o wierzchołkach oddalonych od siebie nie więcej niż dwieście kilometrów - wyjaśnia Boniek.
Jeżeli zwycięży wariant regionalny, mistrzostwa zostaną rozegrane w Polsce centralno-wschodniej. Wówczas mecze mogą odbyć się nie tylko w Lublinie, ale także Świdniku i Łęcznej. - W naszej aplikacji znalazły się także te dwa ośrodki, ale ostateczna decyzja należy do PZPN i UEFA - kończy Żuk.
Według informacji, do których dotarliśmy, bez względu na ostateczną formułę, na Arenie Lublin odbędą się w sumie cztery spotkania: trzy fazy grupowej i jedno półfinałowe. Finał zostanie rozegrany w Warszawie.
- Myśleliśmy o mistrzostwach Europy w 2020 roku, ale dostaliśmy jasny przekaz, że ci którzy organizowali ostatnie cztery edycje nie będą brani pod uwagę. W związku z tym skierowaliśmy nasze wysiłki na mistrzostwa u-21, które w 2017 roku zostaną rozegrane po raz pierwszy w historii z udziałem 12 drużyn - tłumaczy na stronie PZPN prezes związku Zbigniew Boniek.
- Na początku mieliśmy kilku kontrkandydatów, ale nasza praca, nasz lobbing sprawiły, że dostaliśmy ten turniej. Bardzo się z tego cieszymy, bo to jest fajna impreza - dodaje.
Rozgrywki odbędą się w sześciu polskich miastach. Jednym z nich będzie Lublin.
- Cieszymy się, że nasz kraj został wybrany przez międzynarodową federację. Mamy nadzieję, że deklaracje złożone przez PZPN i Zbigniewa Bońka zostaną dopełnione - mówi prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
- Jesteśmy doskonale przygotowani do tego turnieju jeżeli chodzi o infrastrukturę, nie tylko stadionową, ale także hotelową i komunikacyjną. Dużym plusem jest lotnisko, bez którego byłoby nam ciężko rywalizować z innymi miastami. Zrobimy wszystko, żeby turniej był przygotowany na najwyższym poziomie - zapewnia.
Nieznana pozostaje jeszcze formuła rozgrywek.
- Wypełniliśmy masę dokumentów, mamy podpisane już umowy ze stadionami. Natomiast uzgodniliśmy z UEFA, że po nominacji ustalimy wspólnie czy idziemy wariantem A czy wariantem B. My bardziej chcielibyśmy grać w sześciu dużych miastach, co rozkładałoby się na terytorium całej Polski. UEFA chciałaby natomiast, żeby te mistrzostwa zrobione były w trójkącie o wierzchołkach oddalonych od siebie nie więcej niż dwieście kilometrów - wyjaśnia Boniek.
Jeżeli zwycięży wariant regionalny, mistrzostwa zostaną rozegrane w Polsce centralno-wschodniej. Wówczas mecze mogą odbyć się nie tylko w Lublinie, ale także Świdniku i Łęcznej. - W naszej aplikacji znalazły się także te dwa ośrodki, ale ostateczna decyzja należy do PZPN i UEFA - kończy Żuk.
Według informacji, do których dotarliśmy, bez względu na ostateczną formułę, na Arenie Lublin odbędą się w sumie cztery spotkania: trzy fazy grupowej i jedno półfinałowe. Finał zostanie rozegrany w Warszawie.
