Ponad dwie godziny trwały we wtorek ćwiczenia w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Służby ratunkowe sprawdzały swoją gotowość na wypadek ataku terrorystycznego
Według scenariusza w śmigłowcu LPR, którym transportowano rannego pacjenta, znaleziono bombę schowaną w torbie od laptopa.
– Ćwiczymy konkretne zachowania w konkretnych sytuacjach. Sprawdzaliśmy, jak realizowane są procedury w razie sytuacji kryzysowych, związanych m. in. z terroryzmem – mówi Gabriel Maj, dyrektor szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Jak dodaje, po raz pierwszy w regionie udało się zorganizować ćwiczenia, do których użyto śmigłowca ratunkowego.
Na miejscu interweniowała policja, straż pożarna i pogotowie. Służby ratunkowe ćwiczyły m. in. ewakuację ludzi i zabezpieczanie zagrożonego terenu. Pojawili się także policyjni pirotechnicy, którzy przy użyciu robota wyjęli ładunek ze śmigłowca, a następnie zdetonowali go przed szpitalem.