Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Mimo decyzji sanepidu hurtownia działała dalej. Teraz będzie ją można otworzyć, kiedy wszystkie niep
Sanepid zamknął wczoraj wielką hurtownię spożywczą Tradis przy ul. Metalurgicznej w Lublinie. Ale hurtownia działała dalej.
O złych warunkach higienicznych w hurtowni poinformował nas Czytelnik. – Widać tam szkodniki. Zgłosiłem sprawę do sanepidu – oświadczył.
Inspektorzy sanepidu skontrolowali hurtownię. – Informacja się potwierdziła. Stan magazynów był niedopuszczalny – mówi Irmina Nikiel, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
We wszystkich działach magazynu pod regałami było widać odchody gryzoni. Znaleziono je np. w alejce z kawą i herbatą, na stanowisku z mąką, w alejce z makaronami i w miejscu przechowywania ryżu. W hurtowni latały mole i ptaki. W miejscu składowania rozbitych i uszkodzonych produktów spożywczych roiło się od much.
Inspektorzy skontrolowali też wyrywkowo daty minimalnej trwałości magazynowanych towarów. Wśród środków przeznaczonych do sprzedaży, znaleziono przeterminowane produkty. Data ważności niektórych skończyła się zaledwie kilka dni temu, ale były też produkty przeterminowane nawet o trzy miesiące, np. żelki i zupa w proszku z datą ważności do maja br.
Wszystko to mimo dokumentu potwierdzającego, że kilka dni wcześniej odbyła się tam dezynfekcja, dezynsekcja i deratyzacja. Protokół z usługi okazano pracownikom sanepidu podczas kontroli. Sanepid zdecydował o niezwłocznym zamknięciu hurtowni. Inspektorzy nałożyli też mandat w wysokości 500 zł (najwyższy możliwy).
Inspektorzy sanepidu skontrolowali hurtownię. – Informacja się potwierdziła. Stan magazynów był niedopuszczalny – mówi Irmina Nikiel, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
We wszystkich działach magazynu pod regałami było widać odchody gryzoni. Znaleziono je np. w alejce z kawą i herbatą, na stanowisku z mąką, w alejce z makaronami i w miejscu przechowywania ryżu. W hurtowni latały mole i ptaki. W miejscu składowania rozbitych i uszkodzonych produktów spożywczych roiło się od much.
Inspektorzy skontrolowali też wyrywkowo daty minimalnej trwałości magazynowanych towarów. Wśród środków przeznaczonych do sprzedaży, znaleziono przeterminowane produkty. Data ważności niektórych skończyła się zaledwie kilka dni temu, ale były też produkty przeterminowane nawet o trzy miesiące, np. żelki i zupa w proszku z datą ważności do maja br.
Wszystko to mimo dokumentu potwierdzającego, że kilka dni wcześniej odbyła się tam dezynfekcja, dezynsekcja i deratyzacja. Protokół z usługi okazano pracownikom sanepidu podczas kontroli. Sanepid zdecydował o niezwłocznym zamknięciu hurtowni. Inspektorzy nałożyli też mandat w wysokości 500 zł (najwyższy możliwy).
Firma Tradis należała niegdyś do lubelskiej Emperii. Pod koniec 2011 roku została sprzedana grupie Eurocash za ponad miliard zł. Jeszcze w ub. roku firma zatrudniała w woj. lubelskim ok. 1500 pracowników.
Poprosiliśmy właściciela firmy o komentarz. – W hurtowni przy ul. Metalurgicznej kontrola sanepidu wykazała uchybienia, w związku z czym hurtownia została zamknięta. Stwierdzone uchybienia powinny zostać w ciągu nocy usunięte, co pozwoli zwrócić się w dniu jutrzejszym do sanepidu o weryfikację kontroli i cofnięcie decyzji o zamknięciu hurtowni – odpisał nam Jan Domański z centrali Corporate Finance Eurocash SA.
Jednak hurtownia działała dalej, co późnym popołudniem potwierdziła rekontrola sanepidu. – W tej sytuacji wszczynamy postępowanie egzekucyjne – mówi dyr. Nikiel. To oznacza, że firma dostanie upomnienie. Jeśli to nie pomoże, to postępowanie może zakończyć się grzywną.
Co na to Jan Domański z Eurocash? – Sprawdzimy, dlaczego nie wykonano polecenia – oświadczył.
Wczoraj nie udało się nam dodzwonić do kierownictwa Tradisu w Lublinie.
Poprosiliśmy właściciela firmy o komentarz. – W hurtowni przy ul. Metalurgicznej kontrola sanepidu wykazała uchybienia, w związku z czym hurtownia została zamknięta. Stwierdzone uchybienia powinny zostać w ciągu nocy usunięte, co pozwoli zwrócić się w dniu jutrzejszym do sanepidu o weryfikację kontroli i cofnięcie decyzji o zamknięciu hurtowni – odpisał nam Jan Domański z centrali Corporate Finance Eurocash SA.
Jednak hurtownia działała dalej, co późnym popołudniem potwierdziła rekontrola sanepidu. – W tej sytuacji wszczynamy postępowanie egzekucyjne – mówi dyr. Nikiel. To oznacza, że firma dostanie upomnienie. Jeśli to nie pomoże, to postępowanie może zakończyć się grzywną.
Co na to Jan Domański z Eurocash? – Sprawdzimy, dlaczego nie wykonano polecenia – oświadczył.
Wczoraj nie udało się nam dodzwonić do kierownictwa Tradisu w Lublinie.
