W piątek zacznie się nabór wniosków do pierwszego w historii Lublina budżetu obywatelskiego. Na takie projekty miasto przeznacza w przyszłorocznym budżecie 10 mln złotych, a o tym, które pomysły zostaną zrealizowane zdecydują mieszkańcy w głosowaniu planowanym na jesień.
- Należy napisać co się chce zrobić, dlaczego i ile mniej więcej będzie to kosztowało - mówi Piotr Choroś z Urzędu Miasta. W obliczaniu kosztów pomóc ma specjalna ściągawka przygotowana przez urzędników. Są w niej różne praktyczne podpowiedzi.
- Ile kosztuje metr kwadratowy chodnika, ławeczka, czy latarnia - wymienia Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, zastępca prezydenta miasta.
Pomocy w wypełnianiu wniosków można szukać też w każdej filii Biura Obsługi Mieszkańców oraz w dwudziestu wybranych filiach miejskiej biblioteki.
Są dwie kategorie projektów: małe o wartości poniżej 500 tys. zł i projekty duże, czyli te droższe. Pod wnioskiem o duży projekt trzeba zebrać 40 podpisów, pod wnioskiem o mały tylko 20. Dokumenty będą przyjmowane od 30 maja do 30 czerwca.
- Trzeba je składać osobiście - mówi Choroś.
Projekty mają przyjmować wszystkie filie BOM i miejskiej biblioteki, tam też dostępne będą formularze zgłoszenia.
W lipcu i sierpniu wnioski mają być sprawdzane przez urzędników. Odpadną te, które będą dotyczyć np. inwestycji na prywatnym, a nie miejskim terenie i te, których nie da się zrealizować w ciągu jednego roku. Projekty, które przejdą to sito będą poddane pod głosowanie (osobiste i internetowe) mające się odbyć od 24 września do 7 października.
Do projektu budżetu na 2015 r. trafić mają te propozycje, które zyskają najwięcej głosów i zmieszczą się w limicie: na projekty duże będzie 4,5 mln, a na małe 5,5 mln złotych.
Zgłaszać wnioski, podpisywać się pod nimi, a później głosować mogą osoby, które skończyły 16 lat i mieszkają w Lublinie, w tym również przyjezdni studenci mieszkający na stancjach.