„Pomyłka, za którą biorę pełną odpowiedzialność” – tak o opisanej w środowym wydaniu Dziennika sytuacji mówi Michał Trantau, były rzecznik prasowy obecnego wicemarszałka Dariusza Stefaniuka (PiS). I deklaruje przekazanie pieniędzy, jakie otrzymał w ramach współpracy z Urzędem Marszałkowskim na cel charytatywny.
Chodzi o umowę, jaką 23 listopada ubiegłego roku, dwa dni po powołaniu nowego Zarządu Województwa, urząd zawarł z firmą Dukalis Michał Trantau. Obowiązywała ona do 24 grudnia i opiewała na 4920 zł brutto.
Zgodnie z umową Trantau miał m.in. tworzyć treści do mediów społecznościowych i portalu lubelskie.pl (oficjalna strona internetowa urzędu), redagować informacje prasowe i zapewniać obsługę medialną spotkań w północnej części województwa lubelskiego z udziałem wicemarszałka Stefaniuka.
W przypadku mediów społecznościowych – według rzecznika marszałka województwa – miało chodzić o pomoc przy obsłudze oficjalnego konta Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego w serwisie Facebook. Ale już na wystawionej fakturze pojawiła się pozycja „tworzenie treści, materiałów foto oraz prowadzenie mediów społecznościowych wicemarszałka Dariusza Stefaniuka”. Ta usługa została wyceniona najwyżej, na 2,5 tys. zł netto.
Trantau, od grudnia 2014 do października 2017 r. rzecznik prasowy Stefaniuka – wtedy prezydenta Białej Podlaskiej, nie chciał komentować tej sytuacji, gdy pisaliśmy artykuł. W środę, po publikacji tekstu pt. „Były rzecznik na usługach wicemarszałka”, przesłał oświadczenie do naszej redakcji.
Przekonuje w nim, że wspomniany punkt nie był przedmiotem umowy. – Wpisanie takiej pozycji do faktury jest moją pomyłką, za którą biorę pełną odpowiedzialność. Moich działań nie konsultowałem z wicemarszałkiem, ani nikim z Zarządu Województwa Lubelskiego. (…) Świadczę usługi obsługi mediów społecznościowych dla różnych firm i zapewne stąd to roztargnienie – pisze Trantau.
Dodaje też, że to „nieumyślny i nieuprawniony błąd”, który może rzutować negatywnie na działalność jego oraz Urzędu Marszałkowskiego. Dlatego zobowiązuje się do przekazania kwoty, na jaką opiewa faktura, na rzecz bialskiego stowarzyszenia Wspólny Świat, które pomaga dzieciom z autyzmem.
– W związku, że wpisałem do faktury pozycję, która nie była przedmiotem umowy, naraziłem na złą opinię Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego. Chciałem bardzo serdecznie przeprosić za swój błąd wicemarszałka Dariusza Stefaniuka i cały Zarząd. Przez moje nieumyślne działania, naraziłem ich dobre imię na szwank – podsumowuje Trantau.
Chcieliśmy w środę poprosić go o szczegółowe wyjaśnienia, ale nie odbierał telefonu.
Podpisanie jednorazowej umowy z firmą Trantaua tłumaczono brakami kadrowymi, jakie miały miejsce w urzędzie tuż po powołaniu nowego Zarządu Województwa. Jak zapewnił nas rzecznik marszałka Remigiusz Małecki, w chwili obecnej obsługą medialną zajmują się wyłącznie pracownicy zatrudnieni w kancelarii marszałka.