Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

28 kwietnia 2015 r.
20:45
Edytuj ten wpis

CBA w lubelskim ratuszu. Kowalczyk i Siemiński pod lupą śledczych. Ktoś ich nagrał

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
0 14 A A

Czy przewodniczący Rady Miasta Piotr Kowalczyk i zastępca prezydenta Grzegorz Siemiński ustalili między sobą, że ten drugi zostanie prezesem miejskiej spółki? Taśmę z nagraną rozmową obu panów dostało Centralne Biuro Antykorupcyjne. We wtorek jego agenci wkroczyli do lubelskiego Ratusza

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Jeszcze przed oficjalnym wynikiem media informowały, że konkurs na prezesa Lubelskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej wygra były zastępca prezydenta Grzegorz Siemiński. I tak też się stało. Razem z nim pod lupę CBA trafił Piotr Kowalczyk, lider Wspólnego Lublina skupiającego trzech radnych, którzy wraz z klubem PO rządzą Lublinem.

Siemiński i Kowalczyk zostali nagrani w trakcie prywatnej rozmowy, podczas której mieli planować wyniki wspomnianego konkursu, który – zgodnie z rzekomymi ustaleniami – wygrał wiceprezydent. Informacja wraz z nagraniem trafiła do centrali CBA i Prokuratury Generalnej, a stamtąd do Lublina. Od marca sprawę bada V Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej.

– Prowadzimy śledztwo dotyczące możliwego przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych – mówi Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej. – Funkcjonariusze CBA weszli do Urzędu Miasta, by zabezpieczyć dokumentację związaną z konkursem na prezesa LPGK.

Agenci zjawili się w Ratuszu po godzinie 10 uzbrojeni w prokuratorskie postanowienie o wydaniu przez prezydenta Lublina szeregu dokumentów: o przebiegu wspomnianego konkursu, o zasadach obsadzania kierowniczych stanowisk w miejskich spółkach, a także reguł nadzoru nad tymi firmami. Funkcjonariusze dostali dokumenty, ale nie wszystkie. Ratusz nie wydał im tych o przebiegu konkursu. – Nie mamy ich – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina i wyjaśnia, że materiały te ma spółka. Także tam pojawili się we wtorek agenci.

LPGK to miejska spółka znana wcześniej pod nazwą Kamienice Miasta. Od powstania w 2004 r. administrowała kilkoma miejskimi budynkami; niedawno Ratusz powierzył jej w opiekę m.in. cmentarze komunalne i zmienił jej nazwę. Nowy jest też prezes, którego wybrano w grudniowym konkursie, choć jeszcze przed upływem terminu zgłaszania się kandydatów nieoficjalnie było wiadomo, że fotel dostanie właśnie Siemiński. I rzeczywiście, był on jednym z dwóch chętnych i wygrał, choćby dlatego, że jego kontrkandydat nie spełniał wymogów formalnych.

Czy Siemiński miał przez Ratusz obiecaną posadę? – W jaki sposób mogłem obiecać komukolwiek jakiekolwiek stanowisko, jeśli jest wymóg konkursu? – pyta prezydent. Przebiegu konkursu nie ocenia. – Nie mogę oceniać, czegoś co było w sferze kompetencji rady nadzorczej spółki, a nie moim.

Radą nadzorczą kierował wówczas Tomasz Józwik. We wtorek nie miał sobie nic do zarzucenia. – Konkurs był otwarty, były o nim ogłoszenia – podkreśla.

Zaprzecza, jakoby radzie polecono wybrać Siemińskiego. – Nic takiego nie miało miejsca – zapewnia i mówi, że kryteria i regulamin konkursu powstał w gronie rady nadzorczej. Józwik już jej nie szefuje, bo 5 lutego został z niej odwołany przez Ratusz. – Nie wynikało to z jakichś zarzutów – zastrzega Zbigniew Dubiel, szef ratuszowych prawników. – Powodem było poszerzenie działalności spółki.

Śledczy o sprawie mówią niewiele, praktycznie wszystkie materiały ze śledztwa są niejawne. – Postępowanie jest na początkowym etapie. Toczy się w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom. Nikomu nie postawiono żadnych zarzutów – zastrzega Kępka.

Kluczowych decyzji w śledztwie należy spodziewać się jesienią. Urzędnikowi za przekroczenie uprawnień grozi do 3 lat więzienia. Jeśli działał dla osiągnięcia korzyści majątkowej, może musi się liczyć z karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Ani z Grzegorzem Siemińskim, ani z Piotrem Kowalczykiem nie udało nam się we wtorek porozmawiać. Obaj nie odbierali od nas telefonów.

– Sam fakt wejścia CBA do Ratusza bardzo źle świadczy o władzy – komentuje Sylwester Tułajew, szef opozycyjnego klubu PiS w Radzie Miasta. – Jeśli te nieoficjalne informacje się potwierdzą, to będziemy oczekiwać rezygnacji przewodniczącego rady. Jeśli rezygnacja nie nastąpi, rozważymy złożenie stosownego wniosku.

Grzegorz Siemiński

Karierę zaczynał jako... strażnik miejski. Na stanowisko zastępcy prezydenta Lublina trafił w 2010 r., gdy PO i PiS dogadały się w sprawie utworzenia koalicji rządzącej miastem. Umowa została zawarta przez PO z Piotrem Kowalczykiem, wówczas szefem miejskich struktur PiS i przewodniczącym Rady Miasta. W wyniku podziału wpływów PiS dostał stanowisko zastępcy prezydenta dla Grzegorza Siemińskiego. Mimo rozpadu koalicji zachował fotel, a w czasie rozłamu skutkującego powstaniem Wspólnego Lublina przeszedł z PiS do Solidarnej Polski. Przed przejściem do Ratusza od 2008 r. pełnił funkcję wiceprezesa MPK Lublin. Wcześniej był zastępcą szefa Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, gdzie trafił ze stanowiska zastępcy szefa Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, które zajmował w latach 2006-08.

Piotr Kowalczyk

Jesienią 2012 wraz z grupą innych radnych odszedł z klubu PiS, który po niezbyt długim okresie współpracy rozpoczął ostrą krytykę działań prezydenta Żuka. Rozłamowcy utworzyli przychylny Żukowi 9-osobowy klub Wspólny Lublin. Było to jeszcze w poprzedniej kadencji. Do nowej rady Wspólny Lublin wprowadził tylko trzy osoby, choć na plakatach miał dopisek "popieram, Krzysztof Żuk”. I choć to tylko trzech radnych, to dla prezydenta bardzo istotnych, bo wraz z 13-osobowym klubem PO są dla niego w radzie zapleczem silniejszym od opozycji o zaledwie jeden głos. To dlatego na czele Rady Miasta stanął właśnie Kowalczyk, a nie Jarosław Pakuła – przedstawiciel czterokrotnie większego niż grupka Wspólnego Lublina klubu radnych PO. Część radnych WL, którzy rozstali się z radą, wkrótce po jesiennych wyborach samorządowych otrzymało posady w Ratuszu: Zbigniew Targoński został prezydenckim doradcą ds. zarządzania obiektami oświatowymi, a Jadwiga Mach doradcą ds. rodziny.

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

silnik 3 fazowy

Lublin

0,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Mieszkania

mieszkanie sprzedam

Lublin

0,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

115,00 zł

Różne -> Sprzedam

redukc

ZAMOŚĆ

52,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

29,00 zł

Komunikaty