Zaciemniony węzeł Tatary Lublin, ciemna ulica Pliszczyńska na obrzeżach Lublina – to skutki działalności złodziei kabli. Narzekają piesi i kierowcy. I nie chodzi o komfort ale o bezpieczeństwo.
– Kiedy zostanie uruchomione oświetlenie węzła Lublin Tatary – pyta pan Paweł, nasz Czytelnik. Chodzi o węzeł na skrzyżowaniu ekspresowej obwodnicy Lublina oraz drogi 82 w kierunku Łęcznej. – Droga przed i za węzłem jest dobrze oświetlona, a sam węzeł – nie. Ostatnio jadąc wiaduktem na tym węźle byłem świadkiem, jak kierowca zjeżdżający z obwodnicy o mało nie rozjechał nieoświetlonego rowerzysty.
Pomijając fakt, że tam nie powinno go być, to – jest ciemno. Droga została oddana rok temu a oświetlenie dalej nie działa – dodaje pan Paweł.
Brak oświetlenia doskwiera już prawie rok. Ciemno jest z powodu złodziei, którzy zaraz po oddaniu inwestycji ukradli kable zasilające. I to nie tylko na węźle Lublin Tatary czy przy ulicy Pliszczyńskiej, ale na innych drogach wybudowanych i nadzorowanych przez firmy pracujące przy utrzymaniu S 12/17.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad od dawna zawiadamia firmy AVR i Mota Engil Utrzymanie, odpowiadającą za utrzymanie dróg. – W listopadzie mają rozpocząć się prace przywrócenia oświetlenia nie tylko na węźle Lublin Tatary czy ulicy Pliszczyńskiej, ale na wszystkich drogach podlegających tym firmom w ramach umowy „Utrzymaj standard” – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału GDDKiA.