Do końca października może potrwać budowa przyłącza ciepłowniczego do Muzeum Lubelskiego na Zamku.
Właśnie te roboty są powodem widocznego z al. Tysiąclecia rozkopania zamkowego wzgórza. Prace nie powinny się wiązać z utrudnieniami w ruchu na al. Tysiąclecia.
– Utrudnienia mogą być tylko na górze, koło Zamku – zapowiada Teresa Stępniak-Romanek, rzeczniczka Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Prace są prowadzone pod nadzorem archeologów.