To już postanowione: w poniedziałek, na nadzwyczajnej sesji Rada Miasta orzeknie, czy prezydent Lublina stracił stanowisko. Jego zwolennicy szykują demonstrację
Odsunięcia Krzysztofa Żuka od władzy chce Centralne Biuro Antykorupcyjne, które twierdzi, że złamał on prawo łącząc stanowisko prezydenta z zasiadaniem w radzie nadzorczej PZU Życie. CBA zwróciło się do Rady Miasta o „wygaszenie mandatu” Żuka, czyli stwierdzenie, że stracił stanowisko.
Do takiego głosowania ma dojść w poniedziałek na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta zwołanej na wniosek prezydenta, który zapewnia, że prawa nie złamał i że chce jak najszybciej wyjaśnić sprawę.
– Po co ten pośpiech? – pyta radny Tomasz Pitucha, szef opozycyjnego klubu radnych PiS. Domagał się wczoraj, by wniosek CBA rozpatrzony był na zwykłej sesji, a nie zwoływanej naprędce. Pitucha tłumaczył rano, że radni wciąż nie mają tego dokumentu i mogą mieć za mało czasu na jego analizę.
– Tam nie ma niczego, czego nie można by przeczytać w pięć minut – odpowiada Krzysztof Żuk. A przewodniczący Rady Miasta, Piotr Kowalczyk poinformował popołudniu: – Wniosek już został przekazany do radnych.
Poniedziałkowa sesja nadzwyczajna zaplanowana jest na godz. 17. O tej porze przed Ratuszem ma się zacząć demonstracja zwolenników Żuka, organizowana przez mistrza karate, Dariusza Iwanka: – Demonstracja została zgłoszona – mówi Iwanek, który spodziewa się przed Ratuszem tysiąca osób.