Cztery parametry: rozstaw osi, pojemność silnika, typ nadwozia i napęd na przód jasno wskazują, kto mógł wygrać przetarg ogłoszony przez lubelski Uniwersytet Przyrodniczy. To audi A6.
Bierzemy pod uwagę auta klasy wyższej (E), bo takie zażyczyła sobie uczelnia. Mamy do wyboru ponad 400 konfiguracji różnych samochodów.
Warunek nr 1 – nadwozie typu sedan. Wybór zmniejsza się o połowę, ale nadal w grze pozostaje kilka marek: audi, BMW, infinity, jaguar, lancia, lexus, mercedes, saab i volvo.
Warunek nr 2 – pojemność silnika maks. 2000 cm3. Do wyboru pozostają: audi A6, BMW 5, mercedes E, saab 9 i volvo S80. Infinity, jaguar, lancia i lexus mają w tej klasie tylko większe silniki (z reguły co najmniej 3-litrowe).
Warunek nr 3 – rozstaw osi co najmniej 2900 mm. Pozostaje 18 konfiguracji, ale tylko dwóch marek: audi A6 i BMW 5. Inne auta? Np. mercedes E ma rozstaw osi 2874 mm, Volvo S80 – 2835 mm.
Warunek nr 4 – napęd na przód. Ten parametr wyklucza BMW. – Żaden z naszych samochodów nie posiada napędu na przednią oś – tłumaczy Iwona Mazurek z Best Auto, lubelskiego salonu BMW. Pozostaje audi A6.
Mało tego. Inne warunki specyfikacji przetargowej wskazują na jedną, konkretną konfigurację tego auta.
Warunek nr 5 – stosunek masy własnej pojazdu do mocy silnika max. 12,5 kg/kW. Audi A6 2.0 TDI 177 KM, skrzynia biegów automatyczna multitronic – stosunek 12,77, audi A6 Prime Line 2.0 TDI 177 KM, skrzynia biegów automatyczna multitronic – stosunek 12,77. Z modeli audi tylko A6 2.0 TFSI Hybryd 245 KM, skrzynia biegów automatyczna Tiptronic spełnia wymagany warunek – stosunek 10,25.
Warunek nr 6 – nawigacja fabrycznie zamontowana w pojeździe, w języku polskim. W standardzie występuje tylko w wersji z hybrydowym silnikiem. W wersji standardowej dla silników TDI system nawigacji występują za dopłatą. W wersji Prime Line jako pakiet. Ten parametr definitywnie wskazuje na jedną konfigurację – audi A6 2.0 TFSI Hybryd 245 KM, skrzynia biegów automatyczna Tiptronic.
Parametry zamówionego auta specjalnie dla nas wzięli je pod lupę eksperci z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. – Wskazują jedną konkretną konfigurację audi A6 – nie ma wątpliwości Łukasz Michalski z Samaru
Jeden dostawca
Zapytaliśmy też dealerów ponad 20 marek samochodów, czy którekolwiek z ich aut spełnia wszystkie kryteria. Odpowiedź zawsze była taka sama: Nie.
Do przetargu zgłosił się jeden dostawca – firma Danelczyk ze Świdnika. Uczelnia zdecydowała się kupić zaproponowane auto. To… audi A6 za 209 990,00 zł brutto.
Przedstawiciele uczelni tłumaczą dziś na łamach Dziennika Wschodniego, że nie pisali przetargu pod audi.
– Absolutnie! – oburza się Henryk Bichta, kanclerz UP, który zatwierdził specyfikację zamówienia. – Interesował nas samochód tej klasy, a nie tej konkretnie marki. Zgłosił się tylko dealer audi, więc został wybrany. Ale nikt inny nie zgłaszał żadnych pretensji, że przetarg jest ustawiony, że coś było niezgodnie z prawem. Bo nie było.
Kto przygotował specyfikację?
– Zleciliśmy to specjalistom. Mamy sekcję ds. zamówień publicznych, mamy Katedrę Energetyki i Pojazdów – wylicza Bichta.
– Został wytypowany pracownik z katedry, który opracował dokumentację – mówi Małgorzata Jatczak, kierownik sekcji.
To dr inż. Tomasz Słowik. – Wzorowałem się na serwisie instytutu Samar – przyznaje. – Samochód miał być duży, rektorski. Tym się kierowałem. Ale nie parametrami audi.
– Pozostałe kryteria (oprócz zakwestionowanych przez ekspertów – red.) spełniają jeszcze 3 czy 4 marki. Gdyby w trakcie przetargu zgłosili się inni dealerzy, można by odpuścić niektóre parametry – dodaje Słowik. – Toyota zapytała nas o rozstaw osi, ale zgłosiła się po czasie. Wcześniej był ford z podobnym pytaniem, ale nie złożyli żadnego oficjalnego pisma.