Pomnik pierwszego rektora KUL, czy ławeczka upamiętniająca zmarłego metropolitę lubelskiego? A może i jedno, i drugie? Z takim dylematem musi się zmierzyć Urząd Miasta, bo przybywa pomysłów na urządzenie zapuszczonego placyku przy Al. Racławickich
Skwer o którym mowa nosi imię abp. Józefa Życińskiego nadane mu uchwałą Rady Miasta z lutego 2012 r. Uchwała określa też granice skweru obejmujące zadrzewiony placyk obok parkingu hotelu Mercure (zwany nieraz „małpim gajem”) i część nowego placu przed Centrum Spotkania Kultur (druga część jest formalnie bezimienna).
Właśnie tu Katolicki Uniwersytet Lubelski zamierza upamiętnić swojego założyciela, ks. Idziego Radziszewskiego. Uczelnia chce złożyć do Rady Miasta obywatelski projekt uchwały, pod którym musi zebrać minimum tysiąc podpisów.
– W dalszym ciągu je zbieramy, mamy ich już ponad 500 – mówi Lidia Jaskuła, rzecznik KUL. – Niektóre organizacje studenckie zgłosiły chęć wyruszenia z listami w miasto. Jeśli będziemy mieli wymaganą liczbę podpisów złożymy projekt uchwały do Rady Miasta.
Na skwerku może się zrobić tłoczno, bo o upamiętnienie jego patrona, zmarłego w 2011 r. metropolity lubelskiego, zwrócił się do Ratusza miejski radny Zbigniew Ławniczak (klub PiS). W jego oficjalnym piśmie do prezydenta czytamy: „wnoszę propozycję, aby uhonorować abp. Józefa Życińskiego ławeczką pomnikową noszącą imię abp. Józefa Życińskiego. Proponuje umieszczenie ławeczki pomnikowej na placu im. abp. Józefa Życińskiego. Nazwa placu została nadana dzięki mojej inicjatywie i pomysłowi”.
– Formalnie propozycja będzie musiała zostać poddana ocenie Zespołu ds. wznoszenia pomników na terenie miasta Lublin – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta. Dotyczy to każdego z pomników, takie są ustalone przez miasto reguły.
– Do zadań Zespołu należy opiniowanie zasadności wzniesienia pomnika, jego lokalizacji, formy, inskrypcji i heraldyki oraz możliwości odstąpienia od przeprowadzenia konkursu na projekt pomnika, jeżeli uzna to za celowe – tłumaczy Olga Mazurek z Urzędu Miasta. Opinia zespołu trafia do Rady Miasta, gdzie zapada ostateczna decyzja w sprawie pomnika. Takie są procedury. Na razie w Ratuszu nie zaczęło się postępowanie w sprawie któregokolwiek ze wspomnianych pomników.
Choć od podjęcia uchwały nadającej skwerowi imię abp. Józefa Życińskiego minęło już trzy i pół roku, miejsce to do dziś nie doczekało się jakiejkolwiek tabliczki z nazwą.