Do dziś nie została zawarta umowa dzierżawy miejskich gruntów pod ośrodek piłkarski, który ma zbudować jeden z jeden z najbogatszych Polaków. Inwestor zapowiadał otwarcie na wrzesień 2021, ale na razie nie ma terenu pod budowę.
Lubelska Akademia Futbolu ma powstać na miejskich gruntach w rejonie ul. Krochmalnej, Dzierżawnej i Ciepłej. Taką inwestycję, wycenianą nawet na 60 mln zł, zapowiada Zbigniew Jakubas, jeden z najbogatszych Polaków. Z jego deklaracji wynika, że nad Bystrzycą ma powstać duży ośrodek szkoleniowy dla piłkarzy, udostępniany także zawodnikom innych dyscyplin.
Przedstawiona przez inwestora koncepcja mówi o siedmiu boiskach (część pod zadaszeniem) oraz budynku z halą sportową, miejscami noclegowymi do zakwaterowania zawodników, gabinetami fizykoterapii, basenem, siłownią, salami konferencyjnymi i zapleczem gastronomicznym. W pierwszym etapie miałyby powstać cztery boiska i budynek akademii.
– Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zobaczycie to we wrześniu przyszłego roku – zapowiadał Zbigniew Jakubas, który założył w tym celu spółkę pod nazwą Lubelska Akademia Futbolu. Właśnie ta spółka ma wydzierżawić od miasta na 30 lat grunty pod budowę ośrodka, których wcześniejszym użytkownikiem był Lubelski Klub Jeździecki.
Na wydzierżawienie gruntów, za namową prezydenta Lublina, zgodziła się Rada Miasta. Uchwała w tej sprawie zapadła już 15 października, jednak do dzisiaj nie doszło do aktu notarialnego pomiędzy miastem a spółką Jakubasa.
– Umowa dzierżawy nie została jeszcze podpisana – przyznaje Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina. – Cały czas trwają negocjacje z inwestorem i odbywają się kolejne spotkania negocjacyjne dotyczące treści umowy, w tym wysokości stawki czynszu.
Ratusz wyjaśnia, że umowa ma regulować wiele szczegółów. Chociażby takie jak terminy wykonania poszczególnych obiektów, okoliczności możliwego rozwiązania dzierżawy przed wygaśnięciem terminu oraz zabezpieczenie interesów miasta.
Czy zdaniem inwestora wciąż możliwe jest wykonanie czterech boisk i akademii do września 2021 r.? Czy termin będzie przesuwany, czy też wchodzi w grę okrojenie „pierwszego etapu”? Na odpowiedź na te pytania oczekujemy od piątku.