Już w kwietniu może zostać ogłoszony konkurs dla architektów, którzy określą, jak powinien się zmienić pl. Litewski – zapowiedział Ratusz. Przebudowa ma być zaprojektowana i prowadzona według najlepszej koncepcji.
Zastrzeżenia spółki uwzględnił minister kultury, po czym Ratusz wyłączył placyk z obszaru, który ma być objęty koncepcją. To sprawiło jednak, że część dokumentów trzeba było tworzyć od nowa i ponownie uzyskać dla nich akceptację konserwatora zabytków.
Dziś przygotowania do konkursu wyszły na ostatnią prostą. – Postanowienie konserwatora zabytków jest prawomocne – informuje Jacek Gurbiel, dyrektor Wydziału Architektury i Budownictwa w Urzędzie Miasta, który wczoraj wydał końcową decyzję o ustaleniu warunków zabudowy. – Teraz czekam na jej uprawomocnienie – dodaje.
Czekać trzeba dwa tygodnie, no tyle czasu na ewentualne odwołania mają właściciele nieruchomości sąsiadujących z placem. Jeśli nikt się nie odwoła, Ratusz będzie mógł bez przeszkód ogłosić konkurs.
Jaki będzie dalszy terminarz? Na tworzenie swoich koncepcji architekci dostaną dwa miesiące, na ich ocenę sąd konkursowy będzie mieć miesiąc. Zwycięska praca może być znana w wakacje. Ratusz zapowiada, że jeśli tak się stanie (a tu także jest ryzyko opóźnień, bo wynik konkursu może być oprotestowany) to jeszcze w tym roku może ruszyć pierwszy etap przebudowy.
– Przedłużenie deptaka do ul. 3 Maja i wyprofilowanie na nowo połączenia ul. 3 Maja z ul. Kołłątaja – wyjaśnia Gurbiel. W tym celu magistrat będzie musiał jeszcze zmienić budżet Lublina, bo w miejskiej kasie nie ma pieniędzy na te roboty.