Nie wypalił program badań profilaktycznych wykrywających poważne choroby. Mimo że dostaliśmy na niego górę pieniędzy, zbadało się bardzo mało osób. Nie wiadomo, kto zawinił: fundusz zdrowia, lekarze czy sami pacjenci. Wiadomo, że niewykorzystane pieniądze musimy oddać.
NFZ podpisał kontrakty z setką szpitali, przychodni i lekarzy rodzinnych. Wykupił w nich badania dla kilkudziesięciu tysięcy osób. W sumie za 5 mln zł. Koniec roku blisko, a połowa pieniędzy jest niewykorzystana. Zainteresowaniem pacjentek zupełnie nie cieszy się program badań prenatalnych wykrywający wady płodu. Pieniądze przeznaczone na ten cel wykorzystano jedynie w 6 procentach.
– Kobiety tego nie chcą – komentuje prof. Jan Oleszczuk, konsultant wojewódzki ds. położnictwa i ginekologii. – Boją się trudnych decyzji. Bo jeżeli badania wyjdą źle, mogą wtedy skorzystać z aborcji.
Badania na obturacyjną chorobę płuc wykorzystano w 24 proc.; na raka szyjki macicy – w 30 proc.; na raka piersi – w 54 proc; na choroby układu krążenia – w 64 proc.
Pieniądze, których do końca roku fundusz nie wyda, będzie musiał zwrócić do budżetu państwa. (step)
KTO SIĘ MOŻE BADAĆ
2 lat); cytologicznych 30–59 lat (które się nie badały w ciągu ostatnich 3 lat); na chorobę płuc 40–65 lat.