Miasto nie obroniło pomnika Stanisława Dechnika, ale sprawa pamięci o partyjnym działaczu się ciągnie. Teraz okazuje się, że wojewoda nie mógł zobligować szkoły, na której terenie stał pomnik, do jego usunięcia. Miasto czeka na rozwój wypadków. Popiersie czeka w magazynie
To bardzo ciekawa sprawa, w mojej długoletniej praktyce nie spotkałem się z sytuacją, by organ wyższego rzędu unieważnił decyzję wojewody wskutek rażącego naruszenia prawa – mówi Eugeniusz Batkowski, radca prawny Urzędu Miasta Biłgoraj.
Chodzi o decyzję wojewody Przemysława Czarnka, którą unieważnił minister kultury i dziedzictwa narodowego. Wojewoda lubelski zobligował Państwową Szkołę Muzyczną I stopnia w Biłgoraju do usunięcia pomnika Józefa Dechnika. Placówka jest trwałym zarządcą nieruchomości, na terenie której stał pomnik. Tymczasem ustawa mówi, że usunięcie można nakazać właścicielowi nieruchomości lub wieczystemu użytkownikowi.
– Wojewoda nie ma możliwości odwołania się od decyzji ministra kultury, ponieważ jest organem, który decyzję wydał, a nie stroną w sprawie – mówi Marek Wieczerzak, rzecznik wojewody lubelskiego. I dodaje, że poza tym pomnika przecież nie ma.
Pomnik Józefa Dechnika zniknął z terenu szkoły w maju. Stał tam od końca lat 80. ubiegłego wieku. Wówczas było to sąsiedztwo siedziby lokalnych władz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Dechnik był I sekretarzem w Komitecie Powiatowym PZPR w Biłgoraju (1944–1947) i wysokim działaczem partyjnym w strukturach wojewódzkich i centralnych partii. Gdy trafił do Biłgoraja ściągnął tu przemysł, rozbudował szkolnictwo, rozwinął miasto. Do dziś wiele osób uważa, że to ważna dla miasta postać.
Pomnik został rozebrany po tym, jak uprawomocniło się postanowienie wojewody lubelskiego. Miało to związek z Ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. Z przestrzeni publicznej poznikały pomniki, tablice upamiętniające osoby symbolizujące represyjny system, zmienili się patroni ulic.
Biłgoraj długo walczył o Dechnika. Rada miasta podjęła uchwałę i zmieniono napis na tablicy z „budowniczy Polski Ludowej” na „zasłużony dla miasta Biłgoraj”.
1200 osób złożyło podpis pod pismem, żeby pomnika nie likwidować. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odmówiło wszczęcia postępowania o stwierdzenie nieważności decyzji wojewody lubelskiego nakazującego szkole muzycznej usunięcie pomnika Dechnika.
– Wniosłem skargę na to postanowienie. Tymczasem, choć adresatem naszej skargi był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, dostaliśmy informację, że minister kultury unieważnił decyzję wojewody lubelskiego wskutek rażącego naruszenia prawa – relacjonuje sprawę radca prawny.
Oczywiście w całej sprawie wiadomo, że chodzi o sprawy proceduralne, a nie o merytoryczną ocenę postaci i działalności dawnego członka PZPR.
Biłgoraj czeka teraz na rozwój wypadków. W miejscu pomnika wyrosły już chwasty, a zdjęte z cokołu popiersie leży w magazynach Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.