(fot. Dorota Awiorko)
Statystyczny Polak zużywa rocznie 510 foliowych reklamówek. Żeby zmniejszyć tę ilość, od 2019 r. z naszych sklepów mają zniknąć bezpłatne jednorazowe torby. A te płatne będą bardzo drogie – nawet po złotówce.
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej w 2019 r. na jedną osobę ma przypadać średnio do 90 toreb rocznie, a w 2025 r. zaledwie 40. Dziś statystyczny Europejczyk zużywa rocznie ok. 200 foliowych toreb. Najmniej, bo po 20, używają mieszkańcy Luksemburga i Irlandii. Na drugim biegunie ze zużyciem 510 toreb rocznie znajdują się mieszkańcy Portugalii, Estonii, Łotwy, Litwy i Polski.
Żeby zmienić tę zawstydzającą statystykę, rząd zajmuje się nowelizacją przepisów. Projekt zakłada, że od 2019 r. z polskich sklepów znikną bezpłatne torby, które zostaną zastąpione reklamówkami nie droższymi niż po 1 zł za sztukę. Zmiana ma wymusić na klientach rezygnację z opakowań, które zanieczyszczają środowisko. To podoba się ekologom.
– Propozycje idą w bardzo dobrą stronę, tylko szkoda, że są to kroki podejmowane tak późno – komentuje Radosław Gawlik z Partii „Zieloni”. – Dlatego walka z opakowaniami jednorazowymi jest słusznym pomysłem, który ma szansę zmniejszyć presję na środowisko.
W Biedronce z bezpłatnych jednorazowych reklamówek zrezygnowano już w 2008 roku. Ale klienci mogą kupić przy kasach reklamówki po zaledwie 8. Są też po 44 gr albo wytrzymałe torby z polipropylenu za 2,99 zł.
– Dodatkowo powtórne wykorzystanie toreb promujemy m.in. poprzez napisy umieszczone na reklamówkach „Nie wyrzucaj toreb, dbaj o środowisko” – podkreślają pracownicy biura prasowego Jeronimo Martins Polska, do którego należy sieć Biedronka. – Z naszych wewnętrznych obliczeń zestawiających liczbę toreb sprzedanych w 2016 r. z szacowaną liczbą toreb, jakie moglibyśmy w tym czasie rozdać, wynika, iż po wprowadzeniu płatności za torby ich zużycie zmniejszyło się kilkukrotnie.
Inne spostrzeżenia mają natomiast pracownicy Stokrotek, w których również od kilku lat nie dostaniemy bezpłatnych reklamówek. – Obserwujemy, że wprowadzenie do obrotu płatnych „reklamówek” nie wpłynęło w szczególny sposób na obniżenie ilości toreb, jakie każdego dnia wydajemy klientom – mówi Urszula Skałecka, kierownik Biura Zarządu Stokrotka.