Im dłużej jedziesz, tym więcej zapłacisz za przejazd. Taką rewolucyjną zmianę w cenniku biletów komunikacji miejskiej chce wprowadzić prezydent Lublina, który przygotował radnym projekt uchwały w tej sprawie.
Bilet 15-minutowy normalny kosztować ma 2 zł, 30-minutowy 3 zł, a 60-minutowy 4 zł. Bilety ulgowe będą kosztować odpowiednio połowę ceny biletu normalnego.
W Lublinie były już kiedyś bilety czasowe, ale bilet 30-minutowy upoważniał do przejazdu jednym pojazdem bez przesiadek na całej długości trasy. Tym razem w uchwale nie ma takiego zapisu i jeśli ktoś jednym autobusem jedzie do pracy np. 40 minut będzie musiał skasować bilet 30-minutowy, a później 15-minutowy, co wyniesie go 5 zł, lub skasować bilet 60-minutowy płacąc o złotówkę mniej.
U kierowcy bilet byłby droższy niż w kiosku. Dopłata miałaby wynosić 50 gr. Wyjątkiem będzie komunikacja nocna, gdzie ważne będą jedynie bilety od kierowcy. I to droższe niż obecnie, bo przejazd zamiast 4 i 2 zł ma kosztować 5 zł i 2,5 zł. Bez zmian pozostać mają ceny biletów okresowych.
Ratusz tłumaczy swe propozycje chęcią poszerzenia asortymentu biletów i twierdzi, że większość pasażerów jedzie na trasie "dzielnica-śródmieście” i że taka podróż trwa średnio kwadrans.
To, czy zmiany wejdą w życie zależy od zgody radnych. Najbliższa sesja w czwartek.