Łata koło łaty. Tak po remoncie może wyglądać ul. Krochmalna. Choć bardziej opłaciłoby się położyć nowy asfalt, to miasto nie jest do tego przekonane. Dlaczego? Bo ciężarówki mogą zniszczyć nową nawierzchnię.
Są jednak ulice, których łatać się nie opłaca, bo trzeba by robić jedną łatę koło drugiej. W takim przypadku o wiele korzystniej jest położyć nowy asfalt na całej szerokości jezdni. Tak drogowcy mówią m.in. o ul. Krochmalnej.
Tymczasem miasto zastanawia się jeszcze, czy sięgnąć po lepsze rozwiązanie i gruntownie wyremontować jezdnię, czy też skorzystać z gorszego wariantu i upstrzyć ulicę łatami.
Skąd te wątpliwości? – Niedługo zacznie się budowa stadionu na terenach po cukrowni i nowa nawierzchnia ul. Krochmalnej może zostać zniszczona przez ciężarówki wywożące z placu budowy olbrzymie masy ziemi – stwierdził niedawno Stanisław Fic, zastępca prezydenta Lublina.
Magistrat ma sprawę gruntownie przemyśleć. Urzędnicy opracowują właśnie listę ulic, na których zamiast łat lepiej byłoby położyć nową nawierzchnię. – Wykaz powinien być gotowy za kilka tygodni – informuje Grzegorz Wójcikowski z Urzędu Miasta.
Już teraz wiadomo, że nowy asfalt pojawi się na dużym rondzie koło Makro na skrzyżowaniu al. Witosa z ul. Krańcową.