
O to, gdzie zamontować domki dla kotów i budki lęgowe dla ptaków pyta Ratusz mieszkańców miasta. Na sugestie czeka do 11 marca, potem zabierze się za zakupy. Ptaki można zaprosić nawet... na swoją prywatną posesję

Domków dla kotów ma być 54, bo tyle przewiduje jeden ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego. Na zakup budek przewidziano 38 tys. zł, a Ratusz liczy na to, że taki zakup nieco wyciszy sąsiedzkie konflikty między tymi, co opiekują się bezpańskimi zwierzakami na osiedlach, a tymi, którym nie bardzo podoba się obecność kotów w piwnicach bloków. Przy każdym kocim domku stanąć ma tabliczka z informacją o tym, jak należy dokarmiać wolno żyjące futrzaki.
– Apelujemy do mieszkańców o zgłaszanie liczby kotów wolno żyjących na obszarze poszczególnych dzielnic – zachęca Olga Mazurek z Urzędu Miasta. W zgłoszeniu należy wskazać miejsce, w których zbierają się koty. Propozycje będą zbierane do 11 marca i można je słać na adres mailowy miastodom@lublin.eu. Później miasto przydzieli każdej z dzielnic potrzebną liczbę domków.
Nie tylko kotom miasto zafunduje mieszkania, skorzystać mają również ptaki. Ratusz ma kupić różne rodzaje budek lęgowych. Jedne będą przeznaczone dla jerzyków, a inne dla drobnego ptactwa, jak np. wróble, muchołówki czy sikory. Każdy ma szansę zaproponować miejsca, gdzie takie budki powinny zawisnąć. Do 11 marca można słać maile na wspomniany adres, o tydzień dłużej zgłoszenia będą przyjmować rady dzielnic.
– Można wskazywać zarówno grunty miejskie, spółdzielcze, jak i prywatne posesje – mówi Mazurek. Wszystkie propozycje mają być później zweryfikowane przez rady dzielnic. – Chodzi o to, żeby były to miejsca dostępne dla ptaków i żeby zapewnione było dojście dla pracownika naszego Wydziału Ochrony Środowiska – wyjaśnia. Ważne jest też to, by budki lęgowe nie były rozmieszczone zbyt blisko siebie, bo wtedy ptaki mogą nie chcieć się w nich zagnieździć.
Po takim rozeznaniu miasto ostatecznie oceni ilu i jakich budek potrzebuje. Na taki zakup miasto ma w tym roku 3 tys. zł, czyli o tysiąc więcej niż w zeszłym roku, kiedy to pieniędzy wystarczyło aż na 90 budek, w tym 15 dla jerzyków. Zawisły m.in. przy ul. Koncertowej 9, Pogodnej 25, czy też al. Warszawskiej 47. Zakup budek lęgowych finansuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Dodajmy, że pod koniec zeszłego roku w wąwozie na Kalinowszczyźnie zbudowana została przez miasto wieża dla jerzyków. To zadanie było finansowane z budżetu obywatelskiego.