Nie zrezygnujemy z hali targowej przy ul. Ruskiej – zapowiada Ratusz, choć w nowe miejsce nie chcą się przenieść kupcy z bazaru przy al. Tysiąclecia. – Wolimy zostać tu, gdzie jesteśmy – mówią kupcy. Obie strony mają zasiąść do rozmów.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Nie chcemy iść na Ruską – mówi Ewa Fedec, prezes Bazaru, czyli spółki należącej do kupców handlujących w budkach na ogrodzonym targu przy al. Tysiąclecia. – Nie chcemy, bo to peryferia tego kwartału miasta – wyjaśnia.
Miasto i wspomniana spółka Bazar to dwa z trzech elementów układanki „Nowa hala przy Ruskiej”. Trzeci to spółka prowadząca halę Nova. Układanka miała polegać na tym, że miasto daje grunt pod halę, a Bazar i Nova wykładają pieniądze. Utworzona w ten sposób nowa spółka stawia obiekt, który staje się miejscem działalności tworzących ją kupców.
Ten scenariusz nie wszystkim pasuje. Z uzgodnień wyłamuje się spółka Bazar, w której niedawno zmienił się zarząd.
– Od ponad 20 lat płacimy za dzierżawę terenu, łącznie zapłaciliśmy już 20 milionów. Zamiast iść na Ruską wolimy inwestować w ten teren – podkreśla Fedec.
Ale Ratusz odpowiada, że nowa hala przy Ruskiej powstanie niezależnie od tego, czy Bazar zechce wejść do spółki. – Hala tak czy inaczej powstanie. Tylko od zarządu spółki Bazar zależy, czy zechcą w tym uczestniczyć jako udziałowcy, czy tylko jako najemcy płacący rynkową stawkę czynszu – komentuje Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Jeśli kupcy nie będą zainteresowani uczestniczeniem w tym projekcie to oczywiście poprzestaniemy na akcjonariacie miasto plus kapitał spółki Nova. A hala, która tu powstanie będzie oferowała przestrzeń wszystkim zainteresowanym przedsiębiorcom, w pierwszej kolejności ze spółki Bazar.
Zdaniem Żuka o pozostaniu kupców w obecnym miejscu nie ma mowy, bo podczas planowanej przez miasto przebudowy Podzamcza konieczna będzie wymiana podziemnych instalacji przecinających ten teren. – To będzie oznaczać, że zarówno Nova jak i Bazar zaprzestaną działalności w obecnych miejscach – podkreśla prezydent.
W sprawie patowej sytuacji ma dojść do spotkania władz miasta i zarządu Bazaru. Niezależnie od tego Ratusz prowadzi procedury podziału gruntów tak, by wyodrębnić nieruchomość, na której stanęłaby hala targowa. Będzie to miejsce, gdzie teraz działa targowisko. Przed rozpoczęciem budowy hali miałoby ono zostać przeniesione na drugą stronę ul. Ruskiej.