W czwartek dowiemy się, ile po 1 lipca zapłacimy za wywóz śmieci. Różne stawki mają być w blokach i w domach jednorodzinnych. Inne dla samotnych i wielodzietnych.
Segregujący płaciliby 30 zł miesięcznie od gospodarstwa jednoosobowego, 40 zł od dwuosobowego i 55 zł od większego. W blokach odpowiednio: 13, 26 i 40 zł.
To propozycje prezydenta. Opozycja zgodnie je krytykuje. Sojusz Lewicy Demokratycznej (ma jednego radnego) zebrał ponad 12 tys. podpisów lublinian pod apelem o obniżenie stawek. – Są wzięte z sufitu – wyjaśnia Stanisław Kieroński, szef SLD w Lublinie.
Z kolei Prawo i Sprawiedliwość (6 radnych) proponuje własne stawki: W blokach za śmieci zmieszane 9 zł od gospodarstw jednoosobowych, 18 zł od dwuosobowych i 29 zł od większych. Za odpady segregowane: 7, 14 i 22 zł. W domkach za śmieci mieszane 29 zł w gospodarstwach jednosobowych, a 42 zł w większych, a za segregowane 22 i 32 zł.
Koszty te miasto ocenia na 50 mln zł. PiS chce uzasadnienia tej kwoty, SLD nazywa ją "przesadzoną”. Wcześniej prezydent chciał zaproponować inne stawki, pod naciskiem klubu Platformy Obywatelskiej nieco je złagodził.
Stawki opłaty śmieciowej Rada Miasta uchwaliła już w grudniu.: 32 zł od gospodarstwa miesięcznie za odpady segregowane lub 44 zł za mieszane. Samotni płaciliby tyle samo, co rodziny wielodzietne. Ratusz to przyznawał, ale twierdził, że wybrał najlepszy z systemów, na które pozwalała ustawa.
Prezydent zapewniał, że zaproponuje nowe stawki, gdy tylko Sejm to umożliwi, zmieniając prawo. Sejm zmienił ustawę, Ratusz wyliczył nowe stawki i to one mają być dziś głosowane.
Opłaty wejdą w życie 1 lipca, gdy w całej Polsce zmieni się odbiór odpadów. Właścicielami naszych śmieci staną się gminy i to one będą zlecać ich wywóz. Koszty pokryją pieniędzmi ściągniętymi od mieszkańców w formie "opłaty śmieciowej”.