Informatyka, matematyka, socjologia, historia, stosunki międzynarodowe, rolnictwo, zarządzanie. Na tych kierunkach są jeszcze setki wolnych miejsc.
Po kilkadziesiąt wolnych miejsc jest na rolnictwie, technice rolniczej i leśnej, zootechnice oraz edukacji techniczno-informatycznej.
Propozycja uniwersytetu zainteresowała Marcina Szukałę z Łęcznej. Wcześniej złożył dokumenty na weterynarię, ale nie dostał się. - Może więc pójść na zootechnikę? - zastanawia się Marcin.
KUL i UMCS też mają jeszcze sporo indeksów do rozdania. - Uruchomiliśmy dodatkowy nabór - tłumaczy dr Wiesław Grzegorczyk z komisji rekrutacyjnej na UMCS. Obowiązują w niej takie zasady, jak w pierwszym naborze. Najpierw kandydaci muszą zarejestrować się w internetowym systemie.
UMCS prowadzi zapisy m.in. na filologię ukraińską, matematykę, filozofię, a także studia w filiach: filologię polską i slawistykę w Białej Podlaskiej czy historię w Radomiu i Białej Podlaskiej. - Na tę ostatnią już zgłosiła się Weronika Barczyńska z Radzynia Podlaskiego. - Chciałam studiować historię w Lublinie, ale mi nie poszło - przyznaje. - Skoro jest możliwość studiowania w Białej, to z niej skorzystam.
KUL może przyjąć jeszcze chętnych na informatykę, matematykę, ochronę środowiska czy filologię klasyczną. Można też zgłaszać się na ekonomię w filiach w Stalowej Woli i Tomaszowie Lubelskim, socjologię w Stalowej Woli czy stosunki międzynarodowe w Tomaszowie Lubelskim, a więc specjalności zazwyczaj oblegane przez kandydatów.
- My też mamy jeszcze wolne miejsca na ciekawych kierunkach. M.in. na inżynierii materiałowej, mechanice i budowie maszyn czy matematyce - wylicza Iwona Czajkowska-Deneka z Politechniki Lubelskiej. - Warto się zastanowić, bo to świetna okazja na indeks na darmowych studiach dziennych.