Nawet o miesiąc opóźni się otwarcie nowego budynku Instytutu Informatyki UMCS. Studenci mieli zacząć w niej zajęcia od poniedziałku, ale muszą poczekać. Budynek nie jest jeszcze oddany do użytku i nie został na czas wyposażony.
Teraz już wiadomo, że termin jest nierealny. Co prawda w poniedziałek na uczelni jest dzień rektorski (w związku z immatrykulacją studentów I roku), ale od wtorku zaczną się normalne zajęcia. Dla studentów informatyki – w starych budynkach i salach wykładowych. Powód? Nowy obiekt jest jeszcze niegotowy.
– Opóźnienie wejścia studentów do budynku Informatyki jest związane z nieznacznym przesunięciem terminów odbioru budynku oraz ukończenia niektórych procedur przetargowych na wyposażenie – mówi Anna Guzowska, rzecznik UMCS. Mówiąc krótko, gmach nie jest jeszcze odebrany do użytku i nie jest w pełni wyposażony w meble, sprzęt i aparaturę.
Uczelnia zapowiada, że opóźnienie może potrwać nawet miesiąc. – Ostateczną decyzję o rozpoczęciu zajęć podejmie dziekan Wydziału Matematyki, Fizyki i Informatyki – zapowiada Guzowska.
Naukowe cacko
Budynek Informatyki najlepiej podziwiać w nocy, kiedy elewacja jest podświetlona. Okna ul. Akademickiej są otoczone diodami, które mogą zmieniać barwy piętrami albo segmentami. W gmachu będą 4 aule, na każdym piętrze jedna.
Studenci będą mieli do dyspozycji 12 sal ćwiczeniowych o powierzchni od 20 do 60 mkw. Cały budynek będzie klimatyzowany. Ogrzewaniem i klimatyzacją będzie sterować komputerowy system zarządzania.